Global categories
Pech Bartłomieja Niedzieli
Bartłomiej Niedziela w minionych tygodniach stał się podstawowym zawodnikiem Widzewa. W czterech ostatnich meczach łodzian grał od pierwszej do ostatniej minuty. Dobrą passe zakończyło jednak zdarzenie z samej końcówki niedzielnego meczu z ŁKS-em Łomża. - Po jednym z dośrodkowań, w samej końcówce spotkania, poczułem szarpnięcie. Wiedziałem już, że nie będzie dobrze - wspomina załamany sytuacją zawodnik.
Poniedziałkowe USG potwierdziło przeczucia Niedzieli. Badania wykazały naderwanie mięśnia dwugłowego uda. Oznacza to prawdopodobnie około czterech tygodni przerwy. W tym czasie 33-letni zawodnik podda się intensywnej rehabilitacji pod bacznym okiem sztabu medycznego Widzewa, by móc wrócić do pracy po wyjątkowo krótkiej w tym roku przerwie letniej. Zajęcia łodzianie wznawiają już pod koniec czerwca.
Po meczu z ŁKS-em poza Bartłomiejem Niedzielą żaden piłkarz Widzewa nie zgłosił urazu mogącego wykluczyć go z gry w sobotę z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Sztab medyczny robi tymczasem wszystko, żeby w najbliższym spotkaniu wystąpić mógł Dario Kristo, który nie pojechał do Łomży.