Global categories
Patryk Wolański: Takie mecze nie mają prawa się zdarzać
Na inaugurację sezonu 2017/2018 Widzew przegrał w Sulejówku z tamtejszą Victorią 1:2. Bramkarz RTS-u Patryk Wolański tuż po spotkaniu nie ukrywał swojego zdenerwowania zarówno z powodu wyniku, jak i postawy całego zespołu. - Mecz nie ułożył się po naszej myśli. Victoria od początku ruszyła do zdecydowanych ataków, a my nie potrafiliśmy się im przeciwstawić. Kiedy w drugiej połowie zaczęliśmy już prezentować lepiej, przytrafiła się ta nieszczęsna czerwona kartka Adama Radwańskiego. Nie mamy jednak do niego pretensji. Jesteśmy drużyną, wygrywamy i przegrywamy wspólnie - powiedział.
Kilka minut po czerwonej kartce dla Radwańskiego Widzew stracił pierwszą bramkę. I choć łodzianom udało się szybko wyrównać po golu Marcina Kozłowskiego, to jednak już minutę później Victorię na prowadzenie wyprowadził Daniel Smuga. - Nie jest łatwo grać w osłabieniu, ale takiego braku koncentracji tuż po tym, jak udało się nam zdobyć bramkę wyrównującą, nie można niczym tłumaczyć - dodał.
Dla Victorii zwycięstwo nad Widzewem było pierwszą, historyczną wygraną po awansie do III ligi. - Każdy zespół, z którym przyjdzie nam się zmierzyć w tym sezonie, będzie podwójnie zmobilizowany na mecz z Widzewem. Musimy być na to przygotowani i absolutnie nie mają prawa zdarzać się nam takie spotkania, jak to w Sulejówku. Przeciwnik nie ma nigdy nic do stracenia, ale to nie jest dla nas żadne wytłumaczenie. Reprezentujemy Widzew i musimy być gotowi umierać za te barwy na boisku, bez względu na okoliczności - podsumował kapitan Widzewa.