WIDZEW - STAL
Historia
Niewiarygodny remis w niebieskich barwach
Był początek sezonu 1993/94, który czerwono-biało-czerwoni pod wodzą nowego trenera Marka Wozińskiego rozpoczęli od wygranej u siebie 2:1 z Siarką Tarnobrzeg. W kolejnych spotkaniach zanotowali porażkę 1:3 z Lechem w Poznaniu oraz bezbramkowy remis z Pogonią Szczecin na własnym boisku.
Również w czwartej kolejce Ekstraklasy wystąpili w roli gospodarza i wydawało się, że nareszcie osiągną wynik na miarę swojego potencjału i możliwości. Przecież to była drużyna, w której grali tak doświadczeni zawodnicy jak na przykład Wiesław Cisek, Mirosław Myśliński, Leszek Iwanicki oraz Andrzej Szulc, a dobrze prezentowali się też Tomasz Łapiński, Zbigniew Wyciszkiewicz (na zdjęciu z pucharowego starcia z Borussią Dortmund), Ryszard Czerwiec, Marek Koniarek, Andrzej Michalczuk czy Marek Bajor.
Łodzianie zaczęli grę ze Stalą Mielec od mocnego uderzenia, bo już w drugiej minucie efektownym i celnym strzałem z linii pola karnego popisał się Cisek. Dziesięć minut później Wyciszkiewicz podwyższył na 2:0. Gdy w 34. minucie Czerwiec w swoim stylu huknął na 3:0, to wydawało się, że już jest po meczu.
Nic bardziej mylnego. Goście z Podkarpacia jeszcze do przerwy zdobyli pierwszą bramkę, a w drugiej połowie dorzucili dwie kolejne przy jednoczesnym marnowaniu wybornych okazji przez gospodarzy, wśród których tego dnia najgorzej ustawiony celownik miał sam Koniarek.
Mecz zakończył się niespodziewanym remisem 3:3, a po latach warto wspomnieć, że Widzew wystąpił w nim w… niebieskich koszulkach z charakterystyczną reklamą wina Cin&Cin, białych spodenkach oraz czerwonych getrach. Ta przedziwna kompilacja kolorów bardziej pasowała do rywali z Mielca, którzy zagrali cali na biało.
Bilans meczów Widzew Łódź - Stal Mielec:
Ekstraklasa: 39 (15-18-6) 50-39*
Puchar Polski: 2 (2-0-0) 4-1
Puchar Ligi: 1 (1-0-0) 1-0
Ogółem: 42 (18-18-6) 55-40
* podano po kolei liczbę meczów, zwycięstw - remisów - porażek i bilans bramek.
fot. Włodzimierz Sierakowski / 400mm