Nasz nowy dom
Ładowanie...

I Drużyna

GÓRNIK - WIDZEW

Ekstraklasa

18 August 2023 09:08

Nasz nowy dom

Jest taki program w telewizji. Kiedyś sprowadzaliśmy do Polski jego format-matkę, Dom nie do poznania. Generalnie schemat był bardzo prosty - rodzina wyjeżdża, zostawia dom, ekipa go przerabia i voila! Teraz najlepiej, gdyby ta sama ekipa wywabiła jakoś z domu drużynę Górnika i cichaczem przerobiła stadion w Zabrzu na Serce Łodzi. Wszystko dlatego, że domowe pielesze służą drużynie trenera Janusza Niedźwiedzia lepiej niż ciasne szatnie w niezbyt udanych delegacjach.

Tu się zamaluje, tam oblepi na szybko klinkierem i żaden, ale to żaden z piłkarzy czerwono-biało-czerwonych nie zauważy nawet różnicy. Powiecie zaraz, że to całkiem wypacza ideę programów przytoczonych wyżej, ale na Boga, w anglosaskiej wersji budowali dzieciom pokoje w kształcie pałaców i stadionów, tam wszystko było możliwe! Dobra, jeśli nikt nie podejmie się zadania szybkiej przebudowy Areny Zabrze, pozostaje po prostu zagrać na Śląsku tak, jak w domu.

 

Czyli jak? Statystyki zbierane w pierwszych czterech kolejkach tego sezonu pokazują, że Widzewiacy nabiegali się najwięcej w obu wygranych meczach, z Puszczą i ŁKS-em. W związku z tym, nie jest to banalna analiza, najmniej kilometrów przebiegli w dwóch przegranych spotkaniach, z Pogonią i Jagiellonią. Stadion przy alei Piłsudskiego pozostaje w sezonie 2023/24 niezdobyty, ale też mecze wyjazdowe łodzian pozostawiają wiele do życzenia. Powodem raczej nie jest dawnej szkodzące niektórym piłkarzom łódzkie powietrze. Atmosfera trybun, własna szatnia? Może.

 

Dobry wyjazdowy mecz Widzewiaków jest jednak możliwy. Czerwono-biało-czerwoni zdobywali w każdym starciu tego sezonu choć jedną bramkę, potrafili postawić się Pogoni i zagrać z nią niezłe zawody. Zawsze jednak przechodzili po golu do bardziej bojaźliwej gry, chowali się na własnej połowie, jakby zawstydzeni swoim zachowaniem w gościach. Rywale, w myśl zasady gość w dom, cukier do szafy, zamiast zadbać o komfort piłkarzy Widzewa, pokarali nieśmiałość trafieniami zabierającymi przyjezdnym jakiekolwiek punkty.

 

Bez strachu, z wykorzystaniem swoich atutów i ukryciem słabości, które może tracą już na sile. Dobry występ widzewskiego bloku obrony pozwolił na dopisanie do czerwono-biało-czerwonego konta pierwszego meczu na zero z tyłu. Nie obyło się bez ofiar, bowiem czerwona kartka wykluczy z najbliższego meczu Luísa da Silvę. Portugalczyk zagrał świetne zawody, ale teraz odda pole Mateuszowi Żyrze i oby było to pole do prawdziwego popisu. Będzie o tyle łatwiej, że Żyro dostanie do pomocy dobrze znanych Serafina Szotę i Henricha Ravasa, na których sztab szkoleniowy bardzo w tym sezonie liczy.

 

IMG_0300 (1)

 

Zabawne jest to, że ewentualnych problemów Górnika u progu rozgrywek należy szukać w ofensywie. Zaledwie jedno trafienie na cztery spotkania, gol last minute Rafała Janickiego na wagę trzech punktów zabranych z Kielc - no taka statystyka nie budzi respektu, delikatnie rzecz ujmując. Trzeba jednak uczciwie ocenić kadrę zabrzan i powiedzieć sobie całkowicie szczerze, że to najpewniej nie jest drużyna, która o utrzymanie będzie drżeć do samego końca, a solidny ligowy średniak. Tacy jak z kimś punkty zgubią, to nagle te punkty komuś zabiorą i tak w koło Macieju.

 

Wiele więc wskazuje na to, że Jan Urban i spółka po drobnym dołku powoli będą wchodzili na drobną górkę. Pomoże niezawodny Lukas Podolski, pomogą doświadczony Paweł Olkowski i ukochany przez jednego kibica z Japonii Damian Rasak. Na przeciwko nich stanie znów decydujący o sile rażenia Bartłomiej Pawłowski, nakręcony dobrą grą w derbach Jordi Sánchez i jego kolega z hiszpańskiego Albacete Fran Álvarez.

 

Nieźle się zapowiada, co nie? Jeśli Arena Zabrze ma być dziś dla Widzewa domem, to chyba już nie ma na co czekać. Był taki charakterystyczny chwyt budujący napięcie w serii Dom nie do poznania - po całym remoncie ustawiali rodzinę przed domem, a dom zasłaniali autobusem. Więc, jeśli gdzieś teraz stoi jakiś autobus, to niech kierowca tego autobusu słucha uważnie:

 

Panie kierowco! Odjazd!

 

Górnik Zabrze - Widzew Łódź / piątek / 18 sierpnia / 20:30 / transmisja telewizyjna: Canal+ Sport / transmisja radiowa i studio meczowe: WidzewTV