Najpierw grał w Widzewie, a potem wygrał z nim w dniu... swoich urodzin
Ładowanie...

Global categories

27 May 2020 15:05

Najpierw grał w Widzewie, a potem wygrał z nim w dniu... swoich urodzin

W środę 27 maja swoje 57. urodziny obchodzi Andrzej Kretek, postać dobrze znana starszym kibicom Widzewa, bo ten były bramkarz zespołu RTS-u zapisał się w historii klubu nie tylko jako piłkarz.

Podczas środowego poranka na antenie radia Widzew.FM prowadzący program Marcin Tarociński połączył się telefonicznie z Andrzejem Kretkiem (na zdjęciu powyżej czwarty od prawej w górnym rzędzie), któremu nie tylko złożył urodzinowe życzenia w imieniu klubu i kibiców Widzewa, ale również przypomniał pewien mecz sprzed 25 lat ściśle związany z datą urodzin Kretka.

Chodziło o spotkanie ekstraklasy Raków Częstochowa - Widzew, które rozegrano 27 maja 1995 roku. Łodzianie ten mecz przegrali 0:1, między innymi z powodu dobrej dyspozycji Andrzeja Kretka w bramce Rakowa. - To był taki pierwszy mój mecz po odejściu z klubu. Znałem wszystkich chłopaków z Widzewa, zajrzałem do szatni porozmawiać z nimi. Dla nich to był jeden z początkowych meczów za trenera Smudy. Nam w Rakowie bardzo zależało, żeby utrzymać się w lidze i wygrać to spotkanie i tak w urodziny zagrałem przeciwko klubowi, w którym wcześniej występowałem - wspominał Kretek na antenie widzewskiego radia.

Andrzej Kretek jako bramkarz pokazał się w sezonie 1988-1989 grając w ekstraklasie w barwach GKS-u Jastrzębie. Z występami w tym klubie wiąże się ciekawa historia, bo wcześniej wychowanek Włókniarza Pabianice występował w Piaście Nowa Ruda, drugoligowcu z Dolnego Śląska. W czerwcu 1988 roku doszło do barażów o ekstraklasę z udziałem Piasta i... GKS-u. Wygrali je piłkarze z Jastrzębia, do których wkrótce dołączył Kretek.

Swoją grą w barwach GKS-u bramkarz zwrócił uwagę działaczy Widzewa i latem 1989 roku trafił do RTS-u. Był to jednak już okres dużego kryzysu finansowego i organizacyjnego klubu, z którym golkiper spadł do II ligi. To właśnie Andrzej Kretek bronił w pięciu ostatnich meczach tamtej drużyny Widzewa w ekstraklasie, które wszystkie zakończyły się... remisami.

Zdjęcie nr 2: Andrzej Kretek (w środku) jest częstym gościem na meczach Widzewa. Tutaj w towarzystwie m.in. Andrzeja Woźniaka i Tadeusza Gapińskiego na spotkaniu z Legią w Pucharze Polski jesienią ubiegłego roku.

Również kolejny sezon, już w II lidze, Kretek zaczął od gry w podstawowym składzie, ale potem jego miejsce między słupkami bramki Widzewa zajął Jerzy Zajda. Po awansie do ekstraklasy nadal był rezerwowym golkiperem, ustępując miejsca Piotrowi Wojdydze i Tomaszowi Muchińskiemu. Dlatego w 1995 roku odszedł do WKS-u Wieluń, a potem do wspomnianego Rakowa.

Po zakończeniu gry w piłkę Andrzej Kretek został trenerem. Jesienią 2003 roku prowadził Widzew w trzech pierwszych meczach sezonu w ekstraklasie. Siedem lat później ponownie został trenerem widzewiaków, z którymi zaliczył 13 pierwszych spotkań w sezonie ligowym 2010-2011. Pod jego wodzą zespół zanotował m.in. efektowne wygrane 5:2 ze Śląskiem Wrocław i 4:1 z Jagiellonią. Potem prowadził w klubie zespół Młodej Ekstraklasy.

- Mieszkam na Widzewie, jestem związany z klubem. Niedawno pracowałem tu jeszcze jako trener - mówił Kretek na antenie radia Widzew.FM. Obecnie były bramkarz i szkoleniowiec klubu z alei Piłsudskiego prowadzi własną szkółkę piłkarską, ale nadal bywa częstym goście na stadionie Widzewa podczas ligowych meczów.

Całą rozmowę z Andrzejem Kretkiem kibice Widzewa mogą wysłuchać w środę w powtórce porannej audycji o godzinie 16:00, uruchamiając odtwarzacz Widzew.FM na oficjalnej stronie klubu: widzew.com (znajdziecie go na górnym pasku głównym witryny) lub za pośrednictwem aplikacji w telefonie. Również w aplikacji dostępne jest już archiwum wcześniejszych audycji, które można sobie odsłuchać w dowolnej chwili. Sprawdźcie, czy nadajemy na tych samych falach - falach Widzew.FM!