Przypomnijmy, że Muzeum Widzewa znajdzie się w lokalu użytkowym pod trybuną D, gdzie od kilku miesięcy trwają prace ekipy remontowej. Obecnie w środku można już zobaczyć zarys poszczególnych pomieszczeń, które w niedalekiej przyszłości będą przedstawiać przekrój 110 lat historii łódzkiego klubu. - Pomalowano już ściany, sufity i podłogi. Jesteśmy na etapie wyboru fototapet, które będą jednym z niewielu elementów stałych w ekspozycji. To jedyny element, którego nie będzie można "wyjąć z gabloty" i zastąpić czymś innym, jak ma to miejsce z resztą ekspozycji. Żeby wykorzystać w przyszłości ściany w inny sposób, trzeba będzie zaprojektować fototapety na nowo. Po odkryciu sufity pewne plany uległy zmianie i ukazały się nam nowe powierzchnie do wykorzystania. Będziemy myśleć na temat ich zagospodarowania, bo miejsca jest niewiele i trzeba wykorzystać każdą wolną przestrzeń - mówił Tomasz Gawroński, dyrektor Muzeum Widzewa w trakcie porannej audycji w radiu Widzew.FM.

Pierwszy zakres prac uzgodniony z wykonawcą ma potrwać do końca roku, a instytucja mogłaby zostać otwarta zaraz po ich zakończeniu. Niestety, zaraz po uroczystym otwarciu muzeum musiałoby zostać zamknięte ze względu na panujące obostrzenia sanitarne związane z pandemią koronawirusa. - Moglibyśmy dążyć do tego, by otworzyć muzeum  w roku 2020, jednak nie wiem, czy w tym momencie chodzi nam dokładnie o sam fakt otwarcia.  Epidemia jest nieprzewidywalna i ciężko powiedzieć, jak sytuacja może wyglądać za dwa tygodnie. Nie chodzi o mobilizację do działania, a niepewność. Można coś zaplanować, przygotować otwarcie, zaproszenia, by za dwa tygodnie wszystko było nieaktualne. To pierwsza taka sytuacja w historii. Moglibyśmy zrobić muzeum w wersji wirtualnej, ale nie jestem pewien, czy na tym nam zależy.

W trakcie programu poruszono również temat wysyłki limitowej edycji koszulek - cegiełek wzorowanych na autentycznych strojach piłkarzy Widzewa z 1931 roku. Część koszulek została już wyprodukowana. W najbliższych dniach ma rozpocząć się wysyłka do kibiców, którzy zdecydowali się na ich zakup i wsparcie budowy Muzeum Widzewa. Opóźnienie wynika z licznych obowiązków dyrektora Gawrońskiego, który równolegle do procesu dystrybucji koszulek zajmuje się dokończeniem poprawek do książki poświęconej historii związków pomiędzy TMRF-em i RTS-em Widzewem Łódź. - W środę lub czwartek pierwsza grupa 120 kibiców powinna dostać informację, że koszulki są już do odbioru lub, w przypadku fanów spoza Łodzi, że zostały wysłane  przez pracowników sklepu, z pomocy których skorzystam. Wcześniej chcę skontrolować, czy wszystkie egzemplarze zostały wykonane poprawnie i mają swój unikatowy numer i certyfikat. Musze prosić o wybaczenie kibiców, którzy czekają na swoje przesyłki, ale nałożyły mi się dwa ważne obowiązki. Bardzo zależy mi na tym, by zakończyć temat pisania książki o historii klubu. Publikacja będzie dostępna w celach promocyjnych do użytku przez Urząd Marszałkowski, który jest fundatorem całej inicjatywy - przyznał Gawroński w rozmowie z Jakubem Dyktyńskim.  

Zachęcam do odsłuchania pełnego zapisu "Widzewskiego Poranka", w którym gościem był Tomasz Gawroński, dyrektor Muzeum Widzewa, a także Marcel Stefaniak, piłkarz GKS-u Tychy i ex-widzewiak, który w najbliższy czwartek zmierzy się ze swoimi byłymi kolegami w starciu 15. kolejki Fortuna 1 Ligi. Powtórki usłyszeć będzie można na antenie Widzew.FM o godzinie 16:00 i 20:00.