Mindaugas Nikolicius: Czułem w sercu, że chcę tu pracować
Ładowanie...

Wywiady i konferencje

WidzewTV

klub

I Drużyna

05 March 2025 15:03

Mindaugas Nikolicius: Czułem w sercu, że chcę tu pracować

Za nami konferencja prasowa, w trakcie której zaprezentowany został nowy dyrektor sportowy Widzewa Łódź - Mindaugas Nikolicius. Wzięli w niej też udział prezes Michał Rydz i wiceprezes Maciej Szymański.

Jako pierwszy głos zabrał Michał Rydz, który uargumentował zmianę na tym stanowisku. - Naszą wizją jest silny dyrektor sportowy, który zbuduje mocny Klub oraz drużynę będącą w stanie rywalizować o coś więcej. Teraz dołączył do nas ktoś taki. Cieszymy się, że przekonaliśmy go do tego projektu, a kontrakt podpisany na trzy i pół roku pokazuje, że myślimy o nim długofalowo - powiedział prezes Klubu.

 

- Kolejność jest następująca: najpierw dyrektor sportowy, a później wybór trenera. Niko już uczestniczy w tym procesie, a jego rola jest bardzo istotna - dodał.

 

Prezes Rydz mówił też o tym, dlaczego w przestrzeni medialnej nie pojawiały się informacje o poszukiwaniu przez Klub nowego dyrektora sportowego. - To jest idealna sytuacja, która pokazuje, że warto poczekać na oficjalną informację oraz jej zaufać. Długo udało nam się utrzymać w tajemnicy, że rozmawiamy o nowym dyrektorze sportowym, co powodowało bardzo dużo fake newsów. Wiele razy udowadnialiśmy, że pracujemy w sposób systemowy i zawsze chcemy to robić, a nieraz potrzebujemy jedynie czasu - usłyszeliśmy.

 

Litwin zastępuje w roli dyrektora sportowego Tomasza Wichniarka. - Chcę podziękować Tomkowi za cały okres współpracy. Było dużo dobrych momentów i to jego ogromna zasługa, że Widzew zaczął zarabiać na transferach pieniądze, o których wcześniej nawet nie myśleliśmy. Warto to docenić - zakończył prezes.

 

20250305_013_BRY

 

Następnie powody zmiany roli dyrektora sportowego wyjaśnił wiceprezes Maciej Szymański. - Nasz proces transferowy nie był efektywny, bo trudno było wskazać odpowiedzialności poszczególnych osób, do czego przyczyniło się funkcjonowanie komitetu czy prawa weta. Dokonaliśmy zmiany już na koniec okienka i to dyrektor sportowy odpowiada za sprowadzanie zawodników do Klubu, a także przedstawienie strategii w okresie długoterminowym. Rola trenera to przygotowywanie zespołu do najbliższego meczu. To była moja odpowiedzialność, że ten proces nie działał, więc należało go zmienić - dowiedzieliśmy się.

 

Nie mogło oczywiście zabraknąć tematu wyboru nowego trenera. - Zdecydowaliśmy się obserwować mecz z Radomiakiem. Reakcja całej grupy była widoczna, nastawienie zespołu było inne i wierzymy, że będzie to szło właśnie w tym kierunku - stwierdził wiceprezes. - Kluczowe jest to, że najpierw w Klubie pojawia się dyrektor sportowy, a dopiero później trener. Wiedzieliśmy, że ten scenariusz jest coraz realniejszy i dlatego już wcześniej podjęliśmy decyzję, że Patryk Czubak poprowadzi drużynę w dwóch najbliższych meczach. Do zmiany dojdzie w przerwie reprezentacyjnej - podkreślił.

 

- Tomek Wichniarek przyszedł do Klubu w pierwszej lidze, razem awansowaliśmy do PKO BP Ekstraklasy, w pierwszym sezonie utrzymaliśmy się, w drugim zdobyliśmy więcej punktów. Teraz moment jest trudniejszy, ale to nie może przekreślić jego dotychczasowej pracy. Nie możemy zapomnieć zaarówno o transferach, jak i procesach skautingowych czy zbudowaniu narzędzi. Złożyliśmy mu propozycję kontynuowania współpracy i mamy nadzieję, że podejmie pozytywną decyzję - zakończył Maciej Szymański.

 

20250305_015_BRY

 

Następnie do dyspozycji dziennikarzy był nowy dyrektor sportowy. - Niezwykle się cieszę, że mogę tu dziś być. Dziękuję Właścicielowi, Zarządowi i Radzie Nadzorczej, że dołączam do Klubu, który ma piękną historię, ale jeszcze lepszych kibiców. Liczę, że nasza współpraca będzie długa - rozpoczął.

 

Niko pytany był o obecną sytuację zespołu. - Z Pogonią i Radomiakiem widziałem dwie różne drużyny, ale jestem przekonany, że zostaniemy w PKO BP Ekstraklasie, bo inaczej by mnie tutaj nie było. Musimy o tym pamiętać i jak najszybciej zagwarantować sobie utrzymanie. Ważny będzie też wybór nowego trenera, który dokona się w przerwie reprezentacyjnej. Rozmawiałem z Patrykiem Czubakiem i będę go wspierał podczas dwóch najbliższych meczów. Widziałem, jak wyglądał zespół w Radomiu, dlatego wierzę, że bez większego trudu się utrzymamy i będziemy mogli skupić się na rozwiązaniach długoterminowych - odparł.

 

Z jakiego powodu dyrektor sportowy zdecydował dołączyć właśnie do Widzewa? - Czułem w sercu, że chcę tu pracować. Jestem Litwinem, znałem Widzew z jego najlepszych czasów. Oglądałem z trybun ostatni domowy mecz z Pogonią, który zakończył się porażką 0:4. Byłem pod ogromnym wrażeniem, że nawet w takiej sytuacji kibice nie odwrócili się od swojej drużyny - powiedział Niko.

 

20250305_022_BRY

 

- Przede mną ogromne wyzwanie, ale jestem przekonany, że dam sobie radę, a Klub znajdzie się tam, gdzie być powinien - podsumował Mindaugas Nikolicius.

 

Obejrzyj pełen zapis konferencji na kanale WidzewTV: