Global categories
Michał Grudniewski: Teraz będzie o wiele łatwiej
Widzewiacy nie mogą zaliczyć do udanych pierwszego spotkania po powrocie na zaplecze ekstraklasy. Świetny początek meczu i szybko strzelona bramka przez Marcina Robaka nie pomogły w osiągnięciu sukcesu. Ostatecznie, po stracie czterech goli, łodzianie musieli uznać wyższość rywala. Nowy obrońca Widzewa śledził występ swoich kolegów, a w trakcie audycji ogólnie ocenił całe spotkanie. - Z szacunku dla kolegów nie rozmawiajmy o indywidualnych błędach. Pierwsza połowa moim zdaniem była bardzo mądrze zagrana przez Widzew. Radomiak nie stwarzał sytuacji, jedynie utrzymywał piłkę na swojej połowie. Druga połowa diametralnie inna, szybkie dwie bramki dla gospodarzy i brak koncentracji doprowadziły do porażki - ocenił były zawodnik sobotniego rywala łodzian w rozmowie z Jakubem Dyktyńskim.
Trener Enkeleid Dobi od samego początku pracy w Widzewie zaznaczał, że zespół będzie charakteryzował się walką, nieustępliwością i swoim stylem gry. Kibice mogli dostrzec to wszystko w pierwszych 45 minutach pierwszego meczu i podkreślał to również gość "Widzewskiego Poranka". - Myślę, że Widzew jest na innym etapie przygotowań niż inne drużyny. Rozmawiam z piłkarzami innych klubów i słyszę, że oni są już "na świeżości”. Z kolei trener Dobi prowadzi cięższe treningi, ale to da efekt później, kiedy mecze rozgrywane będą co trzy dni. Z Radomiakiem było podobnie, w 2 lidze bardzo się męczyliśmy, a po awansie okazało się, że można i w pierwszym sezonie dostać się do baraży o ekstraklasę - powiedział Michał Grudniewski, który razem z Danielem Maką został zgłoszony do rozgrywek. Środkowy obrońca będzie występował z numerem 2, a pomocnik z numerem 18.
Na zapleczu ekstraklasy spotkać się można z niesamowitą różnorodnością wśród piłkarzy. Po jednej stronie doświadczenie, po drugiej młodość i chęć osiągnięcia sukcesów. Ta mieszanka powoduje, że grając w pierwszej lidze, zdecydowanie większą rolę odgrywa technika i opanowanie niż fizyczność tak dobrze znana z drugoligowych rozgrywek. - Po awansie z Radomiakiem nie wiedzieliśmy czego się spodziewać. Skład i jakość pierwszej ligi regularnie się zmienia. Moim zdaniem teraz będzie o wiele łatwiej. Nie będzie już gry na boiskach w Wejherowie czy Stargardzie, gdzie zespoły cofały się do obrony - uspokoił kibiców nowy nabytek łódzkiego Widzewa.
Zapraszamy na powtórki porannej audycji w Widzew.FM na stronie internetowej oraz w aplikacji mobilnej o godzinie 13:00 i 16:00.