I Drużyna
Sparingi
Zgrupowania
#MerhabaWidzew: Skuteczna pogoń
Pierwszy turecki test rozpoczął się od ataku łodzian, ale to rywale szybko przejęli inicjatywę w pierwszych minutach. Najpierw strzał jednego z nich Jakub Szymański wybił na róg. W kolejnej akcji sam na sam z bramkarzem Widzewa znalazł się Njegos Kupusović, lecz Szymański popisał się bardzo dobrą interwencją przy jego uderzeniu.
W piątej minucie piłkarze Trencina już skutecznie rozpracowali defensywę łodzian. Po szybkiej akcji lewą stroną Hilary Gong pondał do Rahima Ibrahima, a ten celnie przymierzył przy słupku bramki Szymańskiego.
Tuż po stracie gola Widzewiacy próbowali odpowiedzieć ofensywną akcją, ale atak nie zakończył się strzałem na bramkę Michala Kukucki. Tymczasem rywale nadal próbowali ofensywnych prób lewą stroną i cztery minuty po objęciu prowadzenia podwyższyli je na 2:0, gdy wbiegający w pole karne Nigeryjczyk Gong mocnym strzałem huknął celnie pod poprzeczkę widzewskiej bramki.
Po stracie drugiego gola łodzianie próbowali zaatakować bramkę słowackiej drużyny, ale nic konkretnego z tych akcji nie wychodziło. W jednej z nich Fran Alvarez ograł rywala, jednak potem niedokładnie podał do Jordiego Sancheza.
W następnych minutach sędzia pokazał po żółtej kartce zawodnikom obu drużyn. Jedną z nich ujrzał Luis da Silva, który szybko ukrany został drugim żółtkiem za kolejny faul i w 24. minucie zakończył grę w meczu.
Łódzka drużyna przez kilka minut grała w liczebnym osłabieniu, a później w miejsce Portugalczyka wszedł na boisko Wiktor Preuss. W międzyczasie grę w przewadze próbowali wykorzystać rywale, ale Szymański znakomicie obronił mocny strzał Damiana Barisa.
W 35. minucie Widzewiacy wreszcie przeprowadzili skuteczną akcję. Najpierw wyszli spod własnej bramki mimo pressingu rywali. Piłka została przerzucona na drugą stronę, gdzie przejął ją Bartłomiej Pawłowski. Pomocnik podał do Frana Alvareza, który celnie przymierzył do słowackiej siatki.
Minutę po strzeleniu gola łodzianie mieli kolejną dobrą okazję. Jordi przejął piłkę od rywala, ale zamiast pójść samemu z akcją i strzelić na bramkę Kukucki podawał do Antoniego Klimka, a ten spudłował. W końcówce pierwszej połowy łódzki zespół próbował jeszcze zaatakować, lecz dwa dośrodkowania w pole karne Trencina, najpierw Preussa, a potem Alvareza, nie zostały zakończone przez kolegów uderzeniami.
Drugą część meczu kontrolnego zespół Widzewa zaczął z dwiema zmianami w przodzie. Terpiłowskiego zastąpił Fabio Nunes, a za Jordiego wszedł Imad Rondić. Znowu to piłkarze trenera Daniela Myśliwca pierwsi zaatakowali, ale bez konkretnego efektu.
W 54. minucie czerwono-biało-czerwoni przeprowadzili ładną akcję. Alvarez przerzucił piłkę do Klimka, a ten podał do Pawłowskiego, który jednak nie zdołał pokonać Kukucki. Cztery minuty później Hiszpan wywalczył rzut wolny, po którym najpierw czerwoną kartkę ujrzał Ibrahim z drużyny Trencina, a po kolejnym rozegraniu Rondić został sfaulowany przez bramkarza rywali i sędzia wskazał na jedenasty metr.
Do rzutu karnego podszedł Pawłowski i mocnym strzałem pod poprzeczkę doprowadził do remisu 2:2. Chwilę po tej sytuacji w drużynie ze Słowacji trenerzy przeprowadzili komplet zmian.
Trzy minuty po wyrównaniu doszło do kolejnych zmian w składzie Widzewa. Na boisku pojawili się wracający do gry po kontuzjach Serafin Szota oraz Juan Ibiza, a także Łukasz Plichta, który zastąpił Marka Hanouska. Po pięciu kolejnych minutach grę zakończyli Pawłowski i Klimek - na murawie zameldowali się Ignacy Dawid i Kamil Cybulski.
W drugiej części spotkania dało się zauważyć, że tempo gry "siadło" i nie było już tylu ofensywnych akcji po obu stronach boiska. Rezerwowy Dawid pokazał się w 73. minucie, ale jego strzał po ziemi nie sprawił kłopotów bramkarzowi Trencina. Chwilę później uderzać próbował Plichta, jednak obok słupka.
W 80. minucie sędzia pokazał czerwoną kartkę jednemu z zawodników słowackiej drużyny po tym, jak ten brzydko potraktował Szotę. Za to osiem minut później nieładnie zachował się w akcji ofensywnej Rondić. Napastnik Widzewa sfaulował bramkarza rywali i doszło do przepychanki w polu karnym.
Wkrótce po tej nerwowej sytuacji sędzia zakończył spotkanie. Jego początek należał do słowackiej drużyny, która długimi podaniami skutecznie omijała wysoki pressing drużyny Widzewa. Potem to łodzianie doszli do głosu, strzelając pierwszego gola jeszcze przed przerwą, a w drugiej części doprowadzili do remisu.
Teraz przed Widzewiakami kolejne dni treningów w tureckiej Antalyi i następny sprawdzian meczowy, tym razem z czeskim Slovanem Liberec. Sparing ten zaplanowano na środę, 31 stycznia.
Mecz kontrolny
Widzew Łódź - AS Trencin (Słowacja) 2:2 (1:2)
0:1 - Rahim Ibrahim 6'
0:2 - Hilary Gong 9'
1:2 - Fran Alvarez 35'
2:2 - Bartłomiej Pawłowski 62' (k.)
Widzew: Jakub Szymański - Paweł Zieliński, Mateusz Żyro (Serafin Szota 65'), Paweł Kwiatkowski (Juan Ibiza 65'), Luis da Silva (Wiktor Preuss 29') - Fran Alvarez (Dominik Kun 65'), Marek Hanousek (Łukasz Plichta 65'), Bartłomiej Pawłowski (Ignacy Dawid 70') - Ernest Terpiłowski (Fabio Nunes 46'), Jordi Sanchez (Imad Rondić 46'), Antoni Klimek (Kamil Cybulski 70')
Trencin: Michal Kukucka (Matus Slavicek 63') - Matus Kmet (Erik Prekop 63'), Taras Bondarenko (Samuel Bagin 63'), Lazar Stojsavljević (Kelvin Pires 63'), Samuel Kozlovsky (Lukas Skovajsa 63') - Rahim Ibrahim (Armin Djerlek 63'), Damian Baris (Tadeas Hajovsky 63'), Artur Gajdos (Dominik Holly 61') - Eynel Soares (Emmanuel Uchegbu 63'), Njegos Kupusović (Bright Donkor 63', Lukas Mikulaj 80'), Hilary Gong (Sunday Jude 63')
Żółte kartki: Luis da Silva, Paweł Kwiatkowski, Mateusz Żyro, Marek Hanousek, Imad Rondić (Widzew), Rahim Ibrahim, Hilary Gong, Lukas Skovajsa (Trencin)
Czerwone kartki: Luis da Silva (24. minuta, za drugą żółtą) - Rahim Ibrahim (59. minuta, za drugą żółtą), Bright Donkor (80. minuta, za drugą żółtą)
Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)