Mateusz Możdżeń: Brakowało nam konkretów, ale przepchnęliśmy to zwycięstwo
Ładowanie...

Global categories

15 March 2021 10:03

Mateusz Możdżeń: Brakowało nam konkretów, ale przepchnęliśmy to zwycięstwo

Pomocnik Widzewa Łódź po spotkaniu z Chrobrym Głogów podkreślił, że cieszy się przede wszystkim ze zwycięstwa drużyny po trudnym meczu i swojego powrotu na boisku.

Możdżeń w trakcie meczu z Chrobrym Głogów wrócił na boisko po dwóch kolejkach pauzy za czerwoną kartkę w meczu z Radomiakiem Radom. Piłkarz wszedł na na murawę w 60. minucie, w miejsce Patryka Muchy. - Bardzo się cierpi, jeśli nie można grać przez kartkę otrzymaną przy swoim braku agresji. To mnie bolało, dlatego cieszę się, że dziś pojawiłem się na boisku, zanotowałem przyzwoity występ i że przepchnęliśmy zwycięstwo. Wiemy, co wydarzyło się w lidze, jak ułożyły się mecze. Trochę wykorzystaliśmy tę sytuację i odrobiliśmy kilka punktów. Brak możliwości gry jest dla piłkarza bardziej uciążliwy niż występ w trudnym meczu, w którym gonisz wynik, bo wtedy przynajmniej coś od ciebie zależy. Czułem się tak szczególnie w meczu z ŁKS-em. Do przerwy wygrywaliśmy 2:0, w drugiej części gry widziałem jak chłopaki cierpieli i bardzo chciałem być na murawie, by pomóc im dociągnąć przynajmniej wynik 2:1 - mówił pomocnik.

Widzewiacy pokonali w niedzielnym spotkaniu Chrobrego Głogów 1:0, chociaż styl był daleki od oczekiwań kibiców. Gospodarze częściej byli przy piłce, prowadzili grę, ale nie potrafili znaleźć sposobu na nisko ustawioną obronę pomarańczowo-czarnych. - Brakowało nam dziś tego piłkarskiego mięsa, czyli strzałów. Na odprawie przed meczem dużo mówiliśmy o uderzeniach z dystansu, których brakowało w poprzednich spotkaniach i których dzisiaj również nie było. W pierwszej połowie Chrobry skutecznie wyrzucał nas na boki, graliśmy po obwodzie pola karnego, gdzie brakowało miejsca. Myślę, że w pierwszej połowie, mimo tego, że byłem wtedy poza boiskiem i łatwo mi oceniać to z boku, w ofensywie było dziś zbyt mało ruchu z naszej strony, co jest naszą bolączką. Rywal dobrze zagęszczał środek boiska i faktycznie po naszej stronie nie było konkretów, chociaż ze strony rywala również - powiedział Możdżeń.

Widzew jest wiosną jednym z czterech niepokonanych zespołów, jednak sukces jest jedynie połowiczny przez serię trzech remisów. W każdym z tych spotkań łodzianie mieli szansę na zwycięstwo, dlatego strata punktów budzi niedosyt. Jednak wygrana nad Chrobrym Głogów pozwoliła widzewiakom na podreperowanie swojej pozycji w tabeli Fortuna 1 Ligi. - Każdy z tych remisów bardziej nas deprymował niż cieszył ze zdobycia jednego punktu. Szkoda, że w żadnym ze spotkań nie udało się przechylić szali zwycięstwa na naszą korzyść, ale uważam, że nie ma co gdybać, bo dziś szczęście było po naszej stronie. Jesteśmy na dobrej drodze i czeka nas tydzień odpoczynku - mówił doświadczony piłkarz.

Pomocnik w dniu meczu z Chrobrym obchodził swoje urodziny. Czego z tej okazji życzył sobie świeżo upieczony 30-latek? - Przede wszystkim zdrowia, które towarzyszyło mi przez 12 lat gry w seniorskiej piłce - podsumował Mateusz Możdżeń.