Pomocnik przeniósł się na al. Piłsudskiego na początku 2021 roku. - Wszystko działo się bardzo szybko, bo to był ostatni dzień okienka. Rano zrobiłem badania, a o godzinie 23:30 podpisałem kontrakt. Na szczęście udało się zdążyć i mogłem spędzić w Widzewie niesamowity czas - wspomina piłkarz.

Hanousek nie ukrywa, że w Łodzi spełnia swoje marzenia. - Chciałem być kapitanem drużyny w najwyższej lidze i jak miałem 23 lata, to trener mnie nim uczynił. Drugim marzeniem była gra przed pełnymi trybunami - w takim miejscu, gdzie nieważne, z kim jest mecz, to zawsze są tłumy. Myślałem, że będe musiał wyjechać do Niemec czy Anglii, ale trafiłem do Widzewa i w nim to się spełniło - mówi.

Czech rozegrał w czerwono-biało-czerwonych barwach 152 spotkania. - Jestem dumny z tych liczb. Zawsze chciałem coś osiągnąć będąc w drużynie, a na to potrzeba czasu. Nie lubię zmieniania klubów co roku, lepiej pobyć gdzieś dłużej i postarać się coś zrobić - podkreślił 34-latek.

Całą rozmowę z Markiem Hanouskiem obejrzycie na kanale WidzewTV. Zapraszamy!