Rezerwy
Akademia
Majowa piątka
Zwłaszcza pierwsza połowa maja będzie dla podopiecznych trenera Patryka Czubaka wymagająca. Jutro Widzewiacy zmierzą się z Sokołem, w środę pojadą na zaległy wyjazd do Niewiadowa, a w kolejną sobotę do Radomska. Jeżeli przejdą przez ten fragment terminarza bez szwanku, w drugiej części miesiąca powinno być nieco łatwiej. 21 maja łodzianie podejmą outsidera rozgrywek, Zryw Wygoda, za to sześć dni później zagrają w Sulejowie ze Skalnikiem.
W poprzedniej rundzie Widzewiacy wygrali z Sokołem 3:1, a hat-tricka zaliczył Mateusz Kempski
Na myślenie o przyszłości będzie czas, na razie skupmy się na pierwszym z przeciwników. Sokół to spadkowicz z III ligi i latem wydawało się, że w tym sezonie będzie walczył o powrót na ten poziom rozgrywkowy. Plany te zostały jednak zweryfikowane, bo aleksandrowianie dość szybko odpadli od czołowej dwójki i obecnie skupić mogą się jedynie na rywalizacji o podium. Ostatnio spisują się natomiast naprawdę nieźle - w trzech poprzednich seriach gier drużyna trenera Radosława Koźlika pokonała kolejno Omegę Kleszczów 2:1, KS Kutno 1:0 oraz Orkan Buczek 4:0.
Nie wiemy, czy w szatni Sokoła regularnie wybrzmiewają słowa piosenki "Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień"… ale mogłyby. Prawdziwą ikoną w kadrze zespołu jest Arkadiusz Świętosławski, który w sezonie 1996/97 cieszył się z tytułu mistrza Polski z Widzewem, a łącznie rozegrał w czerwono-biało-czerwonych barwach osiemnaście meczów w Ekstraklasie. "Święty" przez kilka lat występował w Victorii Rąbień, jednak jesienią dość niespodziewanie postanowił wrócić do Aleksandrowa Łódzkiego. Na razie 44-latek zdobył w Betcris IV lidze dwie bramki, lecz z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
"Święty" - jeszcze w barwach Victorii Rąbień
Jakby tego było mało, od startu rundy wiosennej w meczowej dwudziestce zaczął pojawiać się też Arkadiusz Sima. Rówieśnik Świętosławskiego to prawdziwa legenda klubu, pamiętająca występy Sokoła na poziomie II ligi wschodniej. Po kilku spotkaniach przesiedzianych na ławce, golkiper podniósł się z niej i wskoczył do bramki. Najwidoczniej zakonserwował się znakomicie, bo w trzech meczach jego zespół odniósł komplet zwycięstw, a on sam dwa razy zachował czyste konto oraz wpuścił tylko jednego gola.
Widzewiacy będą musieli się więc natrudzić, by spróbować przechytrzyć tego ligowego wyjadacza. Na pewno pomoże powrót Daniela Mąki, który będzie dostępny do gry po pauzie za cztery żółte kartki. Nieobecność kapitana przed tygodniem nie pokrzyżowała planów rezerw - podopieczni trenera Czubaka poradzili sobie świetnie i po golach Kamila Tlagi, Mateusza Kempskiego oraz Konrada Niedzielskiego wygrali na trudnym terenie z AKS-em SMS-em Łódź 3:1. Teraz, po kilku dniach wolnego, trzeba podtrzymać tę dobrą formę.
Ubiegły weekend przyniósł rezerwom sporo powodów do radości
Czy czerwono-biało-czerwoni odniosą kolejne zwycięstwo? O tym najlepiej przekonać się na własne oczy. Albo wybierając się w niedzielę na Łodziankę, albo oglądając transmisję, którą przeprowadzi klubowa telewizja WidzewTV. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 12:00, a skomentuje je Marcin Łagiewski. Bądźcie z nami i trzymajcie kciuki za zawodników drugiego zespołu!
Widzew II Łódź - Sokół Aleksandrów Łódzki / niedziela / 7 maja / 12:00 / Łodzianka / transmisja telewizyjna: WidzewTV [KLIKNIJ] / relacja na żywo: Twitter Akademii Widzewa [KLIKNIJ]