Wywiady i konferencje
klub
kibice
biznes
Łukasz Kolecki: Nasz cel to zmiany jakościowe
Kamil Wójkowski: Jakie zmiany zaszły przed rozpoczynającym się sezonem 2025/26 w Dziale Komercji Widzewa Łódź?
Łukasz Kolecki: - Trzeba rozpocząć od tego, że zaraz po prezentacji Roberta Dobrzyckiego jako nowego właściciela Klubu została wyznaczona konkretna strategia przez właściciela i zarząd. Został określony cel - zmiany jakościowe w kilku bardzo ważnych obszarach. Pierwszym zadaniem było zbudowanie nowego Działu Komercji - jego struktury, zakresu odpowiedzialności i obowiązków oraz obsadzenie go właściwymi osobami. Drugim zadaniem było zmierzenie rentowności projektów, które do tej pory realizowaliśmy. One często wyglądały dobrze wizerunkowo na zewnątrz, ale z rentownością bywało różnie.
Jak to wygląda wewnątrz Działu Komercji?
- Składa się z trzech departamentów - relacji biznesowych, projektów komercyjnych i sprzedaży B2C. O tym, jak dokładnie wygląda ta struktura, informowaliśmy szerzej wcześniej w oddzielnym newsie. Natomiast zadaniem całego działu jest optymalizacja przychodów komercyjnych, poprawienie rentowności projektów na styku PR-u i marketingu i realizacja zupełnie nowych pomysłów. Szczególnie w obszarze Departamentu Projektów Komercyjnych. O tym będziemy komunikować szerzej już niebawem.
Co było lub jest dla Was największym wyzwaniem po tych zmianach?
- Największym wyzwaniem była możliwość dokonania zmiany jakościowej w najbardziej newralgicznym obszarze - Strefie VIP. Było wiele wyzwań od strony analizy oraz przygotowania właściwej oferty, w tym infrastrukturalnych i logistycznych. Musieliśmy zbadać, gdzie mamy największe deficyty, a gdzie możemy zrobić takie zmiany, które będą realne i wprowadzą pozytywną różnicę. Przede wszystkim w jakości oferty dla kibiców, a jednocześnie pozwolą nam usprawnić lub polepszyć serwis dla VIP i B2B jako całego Klubu.
Który temat był pod tym względem najważniejszy do zmiany?
- Na pewno przygotowanie adekwatnej oferty VIP. Takie było moje zdanie i tak też powiedziałem podczas spotkania z kibicami z sektorów A5 i A8, bo znajdowali się trochę w… zawieszeniu. Dotychczasowa oferta była nieodpowiednia do tego, jaką kwotę płacili za karnet. Dostawali miejsce o podwyższonym standardzie, natomiast nie szła za tym usługa, którą można byłoby nazwać serwisem VIP. Postanowiliśmy to zmienić. Poszerzyliśmy Strefę VIP o sektory A5 i A8 oraz staraliśmy się przygotować ofertę tak, by była do przyjęcia przez kibiców jeśli chodzi o wysokość ceny karnetu. I to się sprawdziło, bo dosłownie kilka miejsc na obu sektorach nie zostało przedłużonych na nowych - właściwych do ceny - zasadach.
Jakie są wymierne efekty tej zmiany?
- Powiększyliśmy Strefę VIP o 800 osób, ale jednocześnie zrobiliśmy gradację, ponieważ poprzednia oferta nie była dopasowana ani do biznesu, ani do kibica, który chciał mieć wyższy standard obsługi. Aktualnie wygląda to zupełnie inaczej. Firmy, które są zainteresowane udziałem w Widzewskim Klubie Biznesu, networkingiem, nawiązywaniem relacji i wymianą usług między sobą, mają dostęp do strefy WKB w sali bankietowej, a kibice spoza biznesu mają serwis VIP z zachowaniem swoich miejsc w sektorach A5 i A8. To pozwoliło nam na zmianę jakościową i dopasowanie oferty do obu grup, a jednocześnie na przearanżowanie całej Strefy VIP.
Gdzie jeszcze zaszły zmiany jakościowe?
- Dotyczą one szeroko pojętego marketingu eventowego. To jest jeden z obszarów w Departamencie B2C. Jest nowa osoba odpowiedzialna za ten obszar. Jako dyrektor wyznaczam kierunek oraz strategię w tym obszarze. W moim przekonaniu w poprzednim sezonie odrobinę zbłądziliśmy, bo szliśmy w takim kierunku, który nie do końca odpowiadał oczekiwaniom fanów. Dlatego postanowiliśmy zrobić bardzo duże zmiany jeśli chodzi na przykład o Strefę Kibica czy prezentację drużyny.
Jaka będzie główna zmiana w Strefie Kibica?
- Główna zmiana jakościowa i najważniejszy aspekt to transmisja spotkania na telebimie obok stadionu. Tutaj należą się wielkie podziękowania dla Canal+ i firmy STS, które wsparły naszą inicjatywę. Dzięki tym partnerom będziemy mogli transmitować każdy domowy mecz Widzewa w Strefie Energii Kibica. To pozwoli nam zaprosić wszystkich kibiców do Serca Łodzi. Nie tylko tych, którzy mają karnety lub którym udało się zdobyć bilet, ale też tych, którzy wejściówki akurat nie będą mieli - żebyśmy wszyscy jako Widzewiacy mogli wspólnie przeżywać emocje związane ze spotkaniem rozgrywanym przez naszą drużynę.
Zrobiliśmy też zmiany w systemie ticketingowym polegające na tym, że do trzydziestu minut przed meczem można zwalniać miejsca ze swojego karnetu. Dlatego osoba, która zawita do Strefy Energii Kibica, może liczyć na to, że nawet trzydzieści minut przed spotkaniem kupi bilet i wejdzie na stadion. Jeśli tej opcji nie będzie miała, może zostać w strefie i korzystać ze wszystkich atrakcji, w tym oglądania zawodów na żywo.
Chcemy, żeby Strefa Energii Kibica stała się piątą trybuną stadionu i znowu jest to ewenement jeśli chodzi o Polskę i PKO BP Ekstraklasę. Były pytania o problem z ewentualnym opóźnieniem transmisji, ale realizator pracuje nad tym, żeby opóźnienie było zerowe albo dosłownie sekundowe - to ważne, żeby stadion i Strefa Energii Kibica cieszyły się w tym samym momencie z bramek naszych zawodników.
Strefa Kibica zyskała też oficjalną nazwę.
- Co do zasady dotychczasowe działania w Strefie Kibica były stricte marketingowe lub wizerunkowe - osobiście niektóre podobały się bardziej, inne mniej. Moim zdaniem możemy zapewnić ciekawe atrakcje oraz zbudować odpowiednią rentowność. Wiemy, że są takie projekty w Klubie, które trzeba realizować i sięgnąć głębiej w budżecie, lecz dzięki połączeniu wszystkich departamentów w jednym Dziale Komercji możemy lepiej wykorzystać naszych partnerów i sponsorów.
Możemy zaangażować więcej firm do wspierania projektów, które są marketingowe, ale powinny bronić się opłacalnością. Dokładnie tak jest w przypadku Strefy Energii Kibica, która może funkcjonować zdecydowanie lepiej dzięki sponsoringowi tytularnemu X Energy Drink. Zmieniły się również zasady komercyjne udziału naszych sponsorów pod kątem stoisk sprzedażowych i promocyjnych. Podsumowując ten temat - robimy rzeczy, które są ciekawe wizerunkowo, jednak zgadza się też ich rentowność.
Widać zmiany w brandingu stadionu. To też efekt aktywności Działu Komercji?
- Zmiany infrastrukturalne to nie jest do końca obszar naszego działu, ale uważam, że wszyscy powinniśmy dbać o nasz stadion i traktować go jako wspólny dom. Dlatego zaangażowaliśmy się jako Dział Komercji w branding oraz aranżację różnych powierzchni stadionu. Możemy zadeklarować, że przed pierwszym meczem z Zagłębiem Lubin będzie wymieniony cały branding na trybunach. Na trybunie A dojdą nowe elementy, a mnóstwo nowych rzeczy już doszło jeśli chodzi o wystrój korytarzy, strefę recepcji VIP, wejście dla mediów czy wejście numer 2. Do tego, ze względu na zmiany w Strefie VIP, zmieniliśmy także logistykę stadionu. Niebawem pokażemy wszystkie elementy i kibice, którzy zasiadają w innym miejscu w Sercu Łodzi, będą mogli zobaczyć, że obiekt przechodzi zmiany jakościowe również pod tym kątem. Trzeba zaznaczyć, że koszty tych wszystkich zmian ponosi Klub, ale są one niezbędne. Wszystko po to, żeby stadion był bardziej widzewski. Myślę, że powyższe zmiany powinny cieszyć wszystkich kibiców - nawet jeśli nie korzystają z tych przestrzeni w dniu meczowym, to zawsze mogą zobaczyć branding w trakcie zwiedzania Serca Łodzi czy imprez okolicznościowych, które się tam odbywają.
Za nami prezentacja pierwszej drużyny w Parku Widzewskim. Jak to wyglądało od strony komercyjnej?
- Jak wspomniałem, mamy w Departamencie B2C marketing eventowy, który swoimi działaniami obejmuje między innymi Strefę Kibica, ceremonię meczową i właśnie takie imprezy jak prezentacja zespołu przed sezonem. W zeszłym roku zrobiliśmy to na bardzo dobrym poziomie, ale teraz poszukaliśmy jeszcze innych rozwiązań. Wygląda na to, że środowa prezentacja wpisała się w oczekiwania kibiców. Jednocześnie był to kolejny projekt, w którym poprawiliśmy rentowność. Dzięki zaangażowaniu naszych partnerów i sponsorów oraz dzięki temu, że mieliśmy Sponsora Głównego wydarzenia - firmę ERBI GROUP - mogliśmy zbudować budżet imprezy na znacznie wyższym poziomie i zaproponować więcej atrakcji dla kibiców. Ich liczba oraz obecność wielu partnerów i sponsorów, którzy pojawili się na prezentacji, mogła robić wrażenie.
Dziś wiemy, że sprzedaż koszulek zdecydowanie przekroczyła poziom z poprzedniego dnia premiery. Wynika to z kilku decyzji biznesowych, między innymi o "odtajnieniu koszulki" i sprzedaży przez cały dzień premiery, lokalizacji prezentacji blisko stadionu, co pozwoliło na sprzedaż w sklepie stacjonarnym, a także bardzo ważnej inauguracji nowego e-sklepu, który zanotował świetne wyniki. O dokładnych liczbach komunikować będziemy osobno, ale mogę już powiedzieć, że w dniu premiery rok do roku sprzedaż koszulek wzrosła o ponad 100%, co wprost przełożyło się na liczbę kibiców, którzy mogli wziąć udział w prezentacji w nowym trykocie.
Zatem prezentacja zespołu była super wydarzeniem dla fanów, ale była też rentowna. Ważne, żeby te dwie rzeczy zawsze szły ze sobą w parze.