Rezerwy
Akademia
Krzysztof Chrobak: To nie był dobry mecz w naszym wykonaniu
W dwóch rozegranych w tym tygodniu spotkaniach Widzewiacy zdobyli tylko jeden punkt. - To był trudny tydzień, zarówno pod względem warunków atmosferycznych, jak i tego, co się wydarzyło. Dorobek punktowy nas nie satysfakcjonuje, szczególnie w meczu środowym, który potoczył się źle i wynikowo, i z punktu widzenia kadrowego, bo po nim wypadło nam dwóch istotnych zawodników - mówił szkoleniowiec.
Jak trener ocenił dzisiejszy mecz? - Nie możemy być zadowoleni. Choć byliśmy stroną dominującą i tworzyliśmy więcej sytuacji, to nie był dobry mecz w naszym wykonaniu. Zabrakło nam wyrachowania, za dużo było nerwowości czy strat. Szukaliśmy trudnych rozwiązań, które nie dawały efektów. Oczywiście, w środę graliśmy od siódmej minuty w dziesięciu, więc ten element też mógł odegrać rolę, lecz teraz wytrzymaliśmy fizycznie lepiej niż ostatnio. Może gdyby ta dyspozycja była jeszcze lepsza, udałoby się nam zdobyć trzy punkty - usłyszeliśmy.
Widzewiakom zabrakło przede wszystkim dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. - Nie ma co ukrywać, że naszą główną dziewiątką jest Konrad Niedzielski, który będzie pauzował w dwóch meczach. Dzisiaj jego miejsce zajął Kamil Andrzejkiewicz i to był jego debiut w wyjściowym składzie. Nie można powiedzieć, że to był zły występ, jednak zabrakło w nim tego, czego się wymaga od napastnika, czyli sytuacji. Do przerwy mieliśmy swoje okazje, zwłaszcza tę Daniela Chwałowskiego. Taki zawodnik musi to wykorzystywać - stwierdził opiekun łodzian.
Nowy kontrakt z Widzewem podpisał Filip Zawadzki, który wszedł dziś na murawę na kilka ostatnich minut. - Daliśmy mu zagrać chwilę na sam koniec, żeby wszedł w taki rytm meczowy, żeby poczuł od nowa boisko, zgrał się z zespołem. Z każdym meczem Filip będzie pojawiał się na boisku w coraz większym wymiarze - powiedział szkoleniowiec.
Za tydzień rezerwy zmierzą się na wyjeździe z RKS-em Radomsko. - Mamy jeszcze trochę czasu do przyszłej soboty. Wróci Hubert Lenart, być może wróci Kamil Tlaga, który ma drobne problemy zdrowotne. To są dla nas ważne osoby, więc jest szansa, że kadrowo poprawimy sytuację. Mecz w Radomsku będzie trudny, ale jeśli chcemy awansować, to takie spotkania trzeba wygrywać - zakończył trener Chrobak.