W ostatnim domowym meczu Widzewiacy zagrali na zero z tyłu, lecz tydzień później w Zabrzu im się to nie udało. Jak będzie teraz? - Zawsze jest dobry moment, żeby zachować czyste konto i zdobyć kilka bramek. Musimy być zdyscyplinowani i konsekwentni, unikać prostych błędów, ale też nie chcemy wyzbywać się odważnej gry naszych stoperów do przodu. W piątek perfekcyjnie byłoby wygrać i zagrać na zero z tyłu, lecz ucieszy mnie każde zwycięstwo - odparł szkoleniowiec.

Do zdrowia wrócił już Dawid Tkacz, który przed tygodniem znalazł się w kadrze meczowej łodzian. Kiedy młodzieżowiec doczeka się debiutu? - Dawid od dłuższego czasu z nami trenuje, w meczu jeszcze nie zagrał, ale znalazł się w kadrze na ostatnie spotkanie. Jest coraz bliżej do tego, żeby dostać swoje minuty. Mogę zdradzić, że teraz też będzie w dwudziestce, a czy pojawi się na boisku, to będzie determinowł wynik oraz to, jakich zmian będziemy potrzebować - usłyszeliśmy.

Po przerwie za czerwoną kartkę do dyspozycji będzie także Luis da Silva. Czy pojawi się w wyjściowym składzie? - Luis pauzował tylko jeden mecz, więc jutro wróci do kadry. Wcześniej grał regularnie, jest szansa, że wyjdzie od pierwszej minuty, ale najpierw dowiedzą się o tym sami zawodnicy. Być może w składzie znajdzie się miejsce i dla niego, i dla Mateusza Żyry - stwierdził szkoleniowiec.

Wczoraj nowym zawodnikiem Widzewa Łódź został Sebastian Kerk. Jak wkomponuje się do zespołu? - Pokazywaliśmy mu nasz model gry, który ostatnim czasie trochę się zmienił. Jest w nim więcej miejsca dla takich zawodników jak on oraz Fran Alvarez. Po zeszłym sezonie chcieliśmy mieć większą różnorodność, większy wachlarz rozwiązań. Mamy dwa ustawienia, a nawet trzy, bo przecież w Zabrzu przez kilkanaście minut graliśmy na dwóch napastników - mówił trener.

- Sebastian Kerk to zawodnik z dużymi umiejętnościami, z przeszłością w Bundeslidze, ze sporym dorobkiem w 2. Bundeslidze. Ma duży potencjał, który będziemy chcieli wykorzystać. Liczymy na to, że gdy dojdzie do optymalnej dyspozycji, to będzie jednym z naszych liderów - podsumował Janusz Niedźwiedź.

W drugiej części briefingu do dyspozycji dziennikarzy był Fabio Nunes. Portugalczyk zapytany został o to, czy lepiej czuje się na lewej obronie, czy na lewym wahadle, gdzie grał w poprzednich sezonach. - Grałem na obu tych pozycjach, więc dobrze się na nich czuję, choć wiadomo, że wolę być ustawiony bardziej z przodu. Staram się jednak wywiązywać z zadań zarówno w ofensywie, jak i w defensywie - podkreślił zawodnik.

Jak piłkarz ocenił najbliższego rywala łodzian? - Śląsk to bardzo dobry zespół, z jakościowymi zawodnikami o dużych umiejętnościach. Jesteśmy jednak gotowi na to, by stawić mu czoła. Po to ciężko trenowaliśmy przez cały ten tydzień - mówił. - Zaczęliśmy ten sezon od zwycięstwa i z tygodnia na tydzień pracujemy nad tym, żeby prezentować się coraz lepiej. Mamy nadzieję kontynuować tę drogę i wygrywać kolejne spotkania - dodał na temat postway łódzkiej drużyny na początku sezonu.

Nunes stracił sporą część z powodu kontuzji. Jak się czuje obecnie i czy problemy zdrowotne nadal dają się mu we znaki? - Czuję się dobrze. Miałem operację, więc było trudno, ale krok po kroku zaczynam się czuć coraz lepiej. Pracuję z każdym dniem, żeby to kontynuować - dodał na koniec.

Obejrzyj zapis briefingu na antenie klubowej telewizji WidzewTV: