Widzewiacy po zremisowanym meczu przy Łazienkowskiej 3 wracają na własny stadion. Ich rywalem będzie Warta Poznań. Na pytania dziennikarzy tradycyjnie odpowiadał trener Janusz Niedźwiedź: - Warta w ostatnim czasie zrobiła znaczący postęp w grze w ataku pozycyjnym. To dobrze ułożony taktycznie zespół - rozpoczął szkoleniowiec łodzian. - Jesteśmy świadomi ich mocnych stron i obserwujemy jej zawodników. W naszym składzie na pewno będzie jedna zmiana - nie zagra Jordi Sanchez, ale cały zespół bardzo intensywnie pracuje, więc tych roszad może być więcej. Widzimy także dobrą dyspozycję Kristoffera Normanna Hansena i on ostatnimi występami wysyła wyraźne sygnały, że jest gotowy do rywalizacji z kolegami - opowiedział o sytuacji kadrowej trener.

Skupionych w Sercu Łodzi dziennikarzy interesowała głównie absencja Hiszpana: - Jordi jest częścią drużyny, więc jesteśmy z nim w stałym kontakcie. To bardzo ambitny zawodnik i wszyscy widzimy jak wiele z siebie daje. Jako zespół, jesteśmy zawsze razem, więc chcemy sobie pomagać - mogę zapewnić, że w kwestii Jordiego wszystko jest pod kontrolą - mówił o napastniku Widzewa trener Niedźwiedź, któremu wtórował Mateusz Żyro - Jesteśmy razem, jesteśmy drużyną. Gdy ktoś ma jakikolwiek problem, może tu liczyć na każdego - powiedział obrońca.

Żyro przywoływał również ostatnie spotkanie w Warszawie: - Mecz mógł pójść po myśli każdej ze stron, dużo było gry ofensywnej, mieliśmy nawet na nodze piłkę meczową - ten klasyk mógł się podobać. W poniedziałek jednak zamknęliśmy temat Legii i teraz sztab uczula nas przed spotkaniem z Wartą, byśmy podeszli do meczu z pełną koncentracją - zdradził defensor - Warta strzeliła tydzień temu dużo bramek, musimy zwrócić uwagę na ich mocne strony, choćby stałe fragmenty gry. Ponadto, Adam Zrelak jest bardzo niewygodnym dla obrońcy napastnikiem. Dużo biega, walczy, trzeba będzie mieć go blisko. Będziemy musieli dobrze się asekurować i trzymać się blisko siebie. Nasze przygotowanie będzie na pewno na najwyższym poziomie, do zwycięstwa potrzeba koncentracji - zakończył Żyro.

Cały zapis briefingu trafi na kanał oficjalnej telewizji Widzewa Łódź na platformie Youtube.