Rezerwy
Akademia
Koncert rezerw Widzewa!
W porównaniu do ostatniego, wygranego starcia ze Skalnikiem Sulejów, szkoleniowiec dokonał dziś w wyjściowym składzie trzech zmian. Na lewej obronie miejsce Damiana Pokorskiego zajął Wiktor Preuss, za to w środku pola Adama Dębińskiego zastąpił Ignacy Dawid. Niestety, trzecia roszada była wymuszona. W formacji ataku zagrał Kamil Cybulski, bo przed tygodniem urazu więzadła krzyżowego doznał Mateusz Kempski. Cała drużyna okazała wsparcie dla napastnika, zakładając dedykowane koszulki.
I chyba podziałało to na nią bardzo mobilizująco, bo od pierwszych minut Widzewiacy zyskali wyraźną przewagę. Aktywny był zwłaszcza Preuss - najpierw jego podanie po indywidualnej akcji wybił na róg obrońca, po chwili ze strzałem poradził sobie bramkarz. W dwunastej minucie Paweł Wiśniewski musiał już jednak wyciągać piłkę z siatki! Z prawego skrzydła dośrodkował Cybulski, Preuss zgrał głową do Filipa Przybułka, a pomocnik - również głową - otworzył wynik meczu.
Gospodarzom wcale nie było mało i w dziewiętnastej minucie prowadzili już 2:0! Maciej Kazimierowicz posłał długie podanie do Daniela Mąki, a ten główkował do Konrada Niedzielskiego, który przepięknym strzałem nie dał golkiperowi szans. Zawodnicy z Kleszczowa nawet się nie otrząsnęli… i przegrywali już trzema golami! Znów asystą popisał się Mąka, który z rzutu wolnego dośrodkował wprost na głowę Kamila Tlagi. Doświadczony obrońca pewnym uderzeniem podwyższył natomiast rezultat.
Jeżeli ktoś myślał, że na tym się skończy, to był w dużym błędzie, ponieważ w 28. minucie czerwono-biało-czerwoni wygrywali 4:0! Po dalekim zagraniu z własnej połowy Mąka przechytrzył obrońcę, wygrał z nim pojedynek biegowy i dograł w szesnastkę. Kapitan zapisał na swoim koncie trzecią asystę, a do siatki trafił Ignacy Dawid. W kolejnych fragmentach mecz się nieco uspokoił, choć podopieczni trenera Czubaka nadal mieli wszystko pod kontrolą. W 38. minucie bliski gola był Preuss, lecz główkował minimalnie niecelnie. Po chwili w polu karnym przewrócony został Cybulski - sędzia nie dopatrzył się przewinienia.
Ostatni cios w pierwszej połowie należał - a jakże - do Widzewa! Daniel Chwałowski zagrał do Preussa, ten zwiódł rywala, przełożył sobie piłkę na prawą nogę i uderzeniem w długi róg ustalił wynik do przerwy. Łodzianie grali koncertowo i w pełni zasłużenie prowadzili aż 5:0!
Do drugiej części gospodarze przystąpili z jedną zmianą w składzie - miejsce Niedzielskiego zajął Adam Dębiński. Szybko mogło zrobić się 6:0 - Przybułek wpadł w pole karne, uderzył, ale z trudem interweniował Wiśniewski. Kilka chwil później Mąka dośrodkował do Macieja Kazimierowicza - pomocnikowi zabrakło centymetrów, by zamknąć akcję. Omega też szukała swoich szans na choćby honorowe trafienie, jednak nie była w stanie przedrzeć się przez defensywę czerwono-biało-czerwonych.
Na boisku zaczęli meldować się rezerwowi - kolejno Dawid Owczarek, Ernest Kurzawa, Łukasz Plichta, Kacper Trenkner i Kamil Duda. W międzyczasie, w 67. minucie, bliski ustrzelenia dubletu był Preuss - jego strzał obronił z trudem Wiśniewski, z dobitką nie zdążył też Cybulski. Kilka razy nieźle interweniował też bezrobotny przez większość czasu Marcel Buczkowski, choć strzały gości nie przysporzyły mu kłopotów.
W 78. minucie niezłą okazję miał Trenkner, który przymierzył z rzutu wolnego, jednak obił tylko mur. Kilka chwil później pomocnik znów stanął przed taką samą szansą - tym razem czujnie interweniował Wiśniewski. Do ostatniego gwizdka sędziego wynik nie uległ zmianie, mimo że kleszczowianie nadal próbowali chociaż raz zaskoczyć łódzką defensywę. Bezskutecznie.
Rezerwy Widzewa Łódź wygrały z Omegą Kleszczów 5:0 i umocniły się na pierwszym miejscu w tabeli Betcris IV ligi. Za tydzień podopieczni trenera Czubaka zmierzą się na wyjeździe z KS-em Kutno.
34. kolejka Betcris IV ligi
Widzew II Łódź - Omega Kleszczów 5:0 (5:0)
1:0 - Filip Przybułek 12'
2:0 - Konrad Niedzielski 19'
3:0 - Kamil Tlaga 24'
4:0 - Ignacy Dawid 28'
5:0 - Wiktor Preuss 43'
Widzew II: Marcel Buczkowski - Kamil Tlaga (Dawid Owczarek 60'), Hubert Lenart, Daniel Chwałowski (Kamil Duda 80'), Wiktor Preuss - Ignacy Dawid, Maciej Kazimierowicz (Łukasz Plichta 70'), Filip Przybułek (Ernest Kurzawa 66') - Kamil Cybulski, Konrad Niedzielski (Adam Dębiński 46'), Daniel Mąka (Kacper Trenkner 74')
Omega: Paweł Wiśniewski - Kacper Załęski (Marcin Brylikowski 74'), Patryk Łukasik, Patryk Niedbała, Mateusz Roczek - Przemysław Szewczyk (Michał Lenarczyk 74'), Paweł Kowalski (Adrian Ociepa 62'), Krystian Stolarczyk, Jan Jaszczak (Bartłomiej Rygała 62'), Tomasz Bąkowicz (Jarosław Brylikowski 74') - Mateusz Miarka (Bartosz Łudczak 46')
Żółta kartka: Kamil Cybulski (Widzew II)
Sędziował: Kamil Krasnopolski (Łódź)