Juan Ibiza: Adaptacja nie powinna być problemem
Ładowanie...

Juan Ibiza

Wywiady i konferencje

Transfery

I Drużyna

Ekstraklasa

04 September 2023 23:09

Juan Ibiza: Adaptacja nie powinna być problemem

Do drużyny czterokrotnych mistrzów Polski z początkiem września dołącza Juan Ibiza. Obrońca w pierwszym wywiadzie udzielonym klubowym mediom zdradził, jakim jest zawodnikiem i dlaczego w jego życiu tak ważne miejsce zajmuje jedna z hiszpańskich wysp.

Antoni Figlewicz: Jesteś kolejnym Hiszpanem, który zasila szeregi Widzewa. Co czujesz u progu nowego etapu twojej kariery?

Juan Ibiza: Przede wszystkim jestem bardzo wdzięczny Widzewowi za danie mi tej szansy. To wielki Klub, a sama Ekstraklasa już wcześniej mnie interesowała - mam kilku kolegów, którzy tu grali i wiem, że to bardzo wymagająca liga. Poza tym… przychodzę do wspaniałego Klubu z niezwykłymi kibicami, pięknym stadionem i dam tu z siebie wszystko.

 

Konsultowałeś się przed transferem z Jordim lub Franem? Dopytywałeś o Widzew?

- W przeszłości miałem szczęście spotkać i Jordiego, i Frana. Ten pierwszy grał ze mną w Villarrealu, a przeciwko drugiemu zagrałem naprawdę wiele razy. Oczywiście, gdy tylko pojawiła się oferta stąd, natychmiast się z nimi skontaktowałem. Obaj powiedzieli mi, że to bardzo dobre miejsce i że będę się tu czuł bardzo komfortowo.

 

IMG_3051

 

Dostrzegłeś już coś ładnego w Polsce w ciągu tego jednego dnia, który tu spędziłeś? 

- Niewiele, ale tylko dlatego, że naprawdę dopiero co wylądowałem. To, co zobaczyłem w okolicy samochodu zdaje się być całkiem ładne… Najważniejsze, że ludzie wokół są bardzo mili i przyjęli mnie tu bardzo dobrze.

 

Obrońcy są bardzo różni, więc nie mogę nie zapytać jakim typem gracza ty jesteś?

- Jestem środkowym obrońcą, szybkim zawodnikiem. Dobrze czuję się przy dośrodkowaniach, myślę, że umiem dobrze podać. Tym, co mnie wyróżnia, jest umiejętność przerwania akcji i wybicia piłki w dobrym momencie.

 

Nowym zawodnikiem Widzewa zostaje Juan Ibiza, z Ibizy, grający ostatnio w piłkę na Ibizie… Ta słoneczna wyspa musi być w twoim życiu bardzo ważna.

- Urodziłem się właśnie na Ibizie, ale nie nazywam się Juan Ibiza, tylko Juan Fernández. Kiedy byłem bardzo młody, miałem jedenaście lat, poszedłem grać dla Villarreal i w klubie było wielu Juanów. Ponieważ byłem z Ibizy, nazywali mnie tam Juan Ibiza i tak już jakoś zostało. Ibiza jest dla mnie bardzo ważna - to stamtąd pochodzę, mieszka tam moja rodzina, nawet noszę ją na koszulce meczowej.

 

U nas jesteś jedynym Juanem - lepiej żebyśmy nazywali cię Juan Fernández czy jednak Juan Ibiza?

- W kontekście piłkarskim wolę być nazywany właśnie Juan Ibiza, ponieważ pod takim pseudonimem byłem znany w futbolowym świecie.

 

IMG_3080

 

Ponad setka meczów w La Liga 2, dwadzieścia osiem lat. Czytam i myślę, że mam do czynienia z doświadczonym zawodnikiem.

- Drugi szczebel w Hiszpanii, gdzie ostatnio grałem, stoi na naprawdę wysokim poziomie. To mocna liga, którą cechuje duża konkurencja. Uważam, że spędzone tam pięć lat i ponad sto meczów dało mi bardzo dużo doświadczenia. Postaram się zastosować w praktyce wszystko, czego się przez ten czas nauczyłem, aby móc jak najlepiej pomóc drużynie.

 

Czego sobie życzysz najbardziej u progu nowego rozdziału w twojej karierze?

- Po pierwsze, chcę się tu zaadaptować tak szybko, jak to możliwe, co nie będzie dla mnie trudne. Są tu koledzy, których już znam, wszyscy ludzie tutaj przyjęli mnie z otwartymi ramionami i pozostaje już tylko adaptacja pod względem piłkarskim. Mam nadzieję, że będę mógł jak najszybciej dać z siebie wszystko, bo chcę grać na jak najwyższym poziomie.