Iberyjski koncert Widzewa w Puławach
Ładowanie...

I Drużyna

WISŁA PUŁAWY - WIDZEW

Puchar Polski

08 November 2023 23:11

Iberyjski koncert Widzewa w Puławach

Dwa gole i asysta Fabio Nunesa, dwa gole i asysta Jordiego Sancheza. Tak wyglądało piorunujące pierwsze 45 minut pucharowego meczu Widzewa w Puławach. Łodzianie już do przerwy prowadzili 4:0 i rozstrzygnęli kwestię awansu do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski dzięki skuteczności piłkarzy z Półwyspu Iberyjskiego.

Widzewiacy pucharowe spotkanie rozpoczęli w mocno zmienionym składzie w porównaniu do ostatniego ligowego meczu z Wartą Poznań. W wyjściowej jedenastce zostali jedynie Andrejs Ciganiks, Luis da Silva i Jordi Sanchez.

 

W pierwszym składzie pojawili się między innymi Jakub Szymański w bramce, Patryk Stępiński w obronie, Dawid Tkacz oraz dwóch ligowych kartkowiczów - Marek Hanousek i Juljan Shehu. Po raz pierwszy szansę od początku dostał też Ignacy Dawid.

 

IMG_0062

 

Pierwsze minuty meczu były bardzo dynamiczne w wykonaniu obu drużyn. Już w pierwszej akcji gospodarze próbowali szybkim podaniem uruchomić Dawida Retlewskiego, który jednak był na spalonym. Kolejna akcja puławian w trzeciej minucie była o wiele groźniejsza. Po złym zagraniu Szymańskiego do Da Silvy gospodarze przejęli piłkę, ale podanie Janusza Nojszewskiego nie dotarło do kolegi z zespołu. W odpowiedzi z akcją wyszli łodzianie i powinni objąć prowadzenie. Stępiński z boku posłał piłkę po ziemi pod bramkę Wisły, gdzie z bliska spudłował Jordi.

 

Potem zrobiło się nerwowo w polu karnym Widzewa, gdy Stępiński głową podawał do Szymańskiego, co nieco… zaskoczyło bramkarza RTS-u, który wypiąstkował piłkę na róg. Po jego wykonaniu doszło do małego zamieszania w szesnastce, ale obrońcy szybko uspokoili sytuację. W dwunastej i czternastej minucie łodzianie mieli dwa kornery, ale tylko po pierwszym udało się Da Silvie dojść do strzału główką, jednak Portugalczyk nie zmusił Pawła Łakoty do interwencji.

 

Inaczej było pod bramką Widzewa w dziewiętnastej minucie. Pierwszy strzelał Retlewski, ale zablokował go Da Silva. Piłka jednak została źle wyprowadzona przez gości i w dobrej sytuacji znalazł się Nojszewski. Uderzył, a Szymański był zmuszony zbić tę próbę przed siebie. Rywal jeszcze raz doszedł do piłki, lecz tym razem przymierzył niecelnie.

 

Potem do głosu doszli Widzewiacy - i to skutecznie. Jeszcze w 24. minucie, po podaniu Shehu, Tkacz uderzył nad poprzeczką, ale już dwie minuty później młodzieżowiec zaliczył asystę po tym, jak mocno dośrodkował ze skrzydła w pole karne rywali. Tam z piłką minął się Jordi, lecz Fabio Nunes zamknął podanie mocnym i zarazem celnym strzałem głową.

 

IMG_1049

 

Gol padł w 26. minucie, ale został uznany trzy minuty później, bo tyle trwała analiza VAR sędziów dotycząca rzekomej pozycji spalonej Jordiego. To oczekiwanie na decyzję arbitra Łukasza Szczecha chyba rozkojarzyło gospodarzy, bo niespełna dwie minuty, po ładnej akcji gości rozpoczętej przez Ignacego Dawida, Fabio Nunes podał piłkę do wychodzącego na pozycję Jordiego, który nie miał problemów z pokonaniem Łakoty.

 

Po zdobyciu drugiej bramki łodzianie nie rezygnowali z kolejnych ofensywnych akcji. W 35 minucie Nunes podawał do Shehu, ale ten spudłował. Trzy minuty później było już 3:0 dla Widzewa! Po szybkim, kombinacyjnym rozegrnaiu piłki Hanouska z Ciganiksem, Łotysz wbiegł pod bramkę Wisły i wyłożył piłkę Jordiemu, a Hiszpan przymierzył celnie po długim rogu.

 

To była 38 minuta, a już po kolejnych czterech Widzewiacy prowadzili 4:0! Tym razem z piłką w pole karne gospodarzy wbiegł Jordi, któremu kroku nie dotrzymał Karol Noiszewski doznając urazu. Hiszpan spokojnie podał do Nunesa, a Portugalczyk strzałem po ziemi zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu.

 

IMG_0277

 

Po tej akcji wspomniany Noiszewski zakończył grę, a na boisku zastąpił go Łukasz Wiech. Łodzianie do końca pierwszej połowy próbowali jeszcze kilka razy atakować bramkę Wisły. W każdej akcji aktywny był Dawid, który najpierw podawał do Stępińskiego (zablokowany strzał), potem nie doszedł do podania za plecy, a na koniec próbował zagrywać do Nunesa.

 

Na tym skończyła się pierwsza część spotkania. Na drugą obie drużyny wyszły z sześcioma zmianami. Trener Wisły Puławy dokonał dwóch roszad, a Daniel Myśliwiec aż czterech. Grę zakończyli ci, którzy punktowali i wyróżniali się w pierwszej połowie - Dawid, Jordi, Nunes i Tkacz. W ich miejsce pojawili się Dominik Kun, Fran Alvarez, Ernest Terpiłowski i Antoni Klimek.

 

Być może tak dużo zmian nieco rozkojarzyło łodzian na początku drugiej połowy, bo puławianie od razu wyszli z ofensywną akcją, którą Damian Kołtański zakończył groźnym strzałem obronionym przez Szymańskiego.

 

Ten sam zawodnik Wisły próbował zaskoczyć bramkarza Widzewa w 52. minucie bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego w krótki róg, ale Szymański wybił piłkę na róg. Po jego rozegraniu doszło do zamieszania pod bramką łodzian i ponownie golkiper RTS-u przytomnie wybił piłkę.

 

Dwie minuty później nieodpowiedzialnie zachował się Ciganiks. Łotysz faulował rywala i ujrzał żółtą kartkę. Już drugą, bo został ukrany nią również w pierwszej połowie i musiał opuścić boisko. Z tego powodu od 54. minuty Widzewiacy musieli grać w dziesięciu na jedenastu.

 

IMG_1155

 

Gospodarze od razu chcieli to wykorzystać. W 57. minucie obok słupka strzelał rezerwowy Maciej Bortniczuk i Szymański ponownie musiał się wykazać. Bramkarz drużyny czerwono-biało-czerwonych ucierpiał przy kolejnej interwencji, ale powrócił do gry.

 

Tuż przed upływem godziny gry mecz został na krótko przerwany przez odpalenie środków pirotechnicznych na trybunach. Trener Myśliwiec wykorzystał pauzę na rozmowę z zawodnikami. Po wznowieniu gospodarze, mając przewagę zawodnika w polu, próbowali skutecznie napocząć obronę gości. W 67. minucie oddali dwa groźne i mocne strzały z dystansu, ale przy obu bardzo dobrymi interwencjami popisał się Szymański.

 

Po jego drugiej skutecznej obronie Widzewiacy wyszli z kontrą rozpoczętą przez Kuna. Akcję mógł i powinien strzałem zakończyć Shehu, ale pogubił się przy przyjęciu piłki.

 

IMG_0351

 

Na dziewiętnaście minut przed trener Wisły dokonał dwóch kolejnych zmian i dwie minuty później jego drużyna zdobyła swoją pierwszą bramkę. Po wrzutce z rożnego rezerwowy Jan Flak doszedł do strzału głową i przymierzył celnie przy słupku bramki Szymańskiego.

 

W 77. minucie doszło do ostatniej zmiany w zespole gości. Grę zakończył Shehu, a za niego pojawił się na boisku Mateusz Żyro. Trzy minuty później łodzianie wyszli z ofensywną akcją. Terpiłowski rozegrał ją ładnie z Hanouskiem, ten uderzył jednak nad bramką, a sędzia odgwizdał jeszcze pozycję spaloną pierwszego z nich.

 

W ostatnich dziesięciu minutach spotkania tempo gry nieco osłabło. Gospodarze jeszcze kilka razy próbowali zagrozić bramce Widzewa, pod którą raz doszło jeszcze do zamieszania na początku doliczonego czasu gry. Po tej sytuacji łodzianie wyszli z kontrą, ale Fran Alvarez stracił piłkę przed polem karnym Wisły.

 

Ostatecznie Widzew pokonał puławian 4:1, strzelając cztery gole w pierwszej połowie. W drugiej łodzianie musieli przez ponad pół godziny grać w osłabieniu z powodu czerwonej kartki dla Ciganiksa, ale mimo tego nie pozwolili gospodarzom na wiele. Ci zdołali zdobyć tylko honorową bramkę, a do 1/8 finału pewnie awansował zespół gości.

 

IMG_1228

 

Teraz przed Widzewiakami ligowy mecz w Lubinie z Zagłębiem (sobota, 11 listopada), a dzień wcześniej poznają w losowaniu kolejnego rywala w Fortuna Pucharze Polski.

 

1/16 finału Fortuna Pucharu Polski

Wisła Puławy - Widzew Łódź 1:4 (0:4)

0:1 - Fabio Nunes 26’

0:2 - Jordi Sanchez 31’

0:3 - Jordi Sanchez 38’

0:4 - Fabio Nunes 42’

1:4 - Jan Flak 73’

 

Wisła: Paweł Łakota - Kacper Kaczorowski, Karol Noiszewski (Łukasz Wiech 44'), Maksymilian Tkocz, Danian Pawłas - Robert Janicki, Przemysław Skałecki (Kamil Kumoch 71') - Janusz Nojszewski (Jan Flak 46'), Damian Kołtański (Kacper Szymanek 71'), Mateusz Klichowicz (Maciej Bortniczuk 46') - Dawid Retlewski

 

Widzew: Jakub Szymański - Patryk Stępiński, Paweł Zieliński, Luis da Silva, Andrejs Ciganiks - Ignacy Dawid (Dominik Kun 46'), Marek Hanousek, Juljan Shehu (Mateusz Żyro 77') - Fabio Nunes (Ernest Terpiłowski 46'), Jordi Sanchez (Fran Alvarez 46'), Dawid Tkacz (Antoni Klimek 46')

 

Żółte kartki: Andrejs Ciganiks, Marek Hanousek, Paweł Zieliński (Widzew)

 

Czerwona kartka: Andrejs Ciganiks (54. minuta, za drugą żółtą)

 

Sędziował: Łukasz Szczech (Kobyłka)

 

Widzów: 1212