Gdy Boniek strzelał Młynarczykowi...
Ładowanie...

klub

Historia

17 March 2022 15:03

Gdy Boniek strzelał Młynarczykowi...

Józef Młynarczyk oraz Roman Wójcicki to postacie dobrze znane starszym kibicom Widzewa Łódź. Grając razem w barwach RTS-u mieli między innymi duży wkład w dotarcie łódzkiej drużyny do półfinału Pucharu Mistrzów.

Jednak zanim razem zagrali w Widzewie, wcześniej przez kilka dobrych lat Młynarczyk i Wójcicki byli czołowymi zawodnikami Odry Opole, która w drugiej połowie lat 70. ubiegłego wieku uchodziła w ekstraklasie za solidnego i wymagającego rywala.

Mimo to ówcześni Widzewiacy - na czele ze Zbigniewem Bońkiem, Zdzisławem Rozborskim czy Krzysztofem Surlitem - przeważnie potrafili znaleźć sposób na drużynę prowadzoną przez przyszłego selekcjonera reprezentacji Polski Antoniego Piechniczka.

Tak było m.in. wiosną 1978 roku, gdy Odra zawitała do Łodzi jako zespół plasujący się w tabeli wyżej od czerwono-biało-czerwonych. Widzew wtedy odrabiał straty po słabej jesieni 1977 roku w lidze.

19 kwietnia 1978 roku oba zespoły spotkały się na stadionie Widzewa i od początku gry zanosiło się na pogrom gości z Opola. Już w pierwszych dwudziestu minutach meczu łodzianie powinni prowadzić 3:0, ale strzały Władysława Dąbrowskiego i Tadeusza Błachny okazały się minimalnie niecelne, a Henryk Dawid z kolei w 18. minucie trafił w słupek.

Obserwatorzy tego spotkania pisali później, że Odra miała dużo szczęścia, bo powinna przegrywać do przerwy przynajmniej 0:5. Jednak przede wszystkim to przyjezdni mieli w bramce znakomitego zawodnika. "Osobny rozdział tej części pojedynku to doskonała gra Młynarczyka. Zawsze w swych występach w Łodzi zapisuje się w pamięci kibiców naszego miasta doskonałą grą. (…) Przynajmniej w sześciu wypadkach wychodził zwycięsko z pojedynków z łódzkimi piłkarzami" - napisano po meczu w relacji na łamach "Dziennika Łódzkiego".

Wtedy Widzewiacy tylko raz znaleźli sposób na pokonanie swojego przyszłego kolegi z drużyny. W 32. minucie po rzucie wolnym Rozborski odegrał do Bońka, a ten pięknym strzałem pokonał Młynarczyka, choć trzeba zaznaczyć, że po drodze piłka odbiła się jeszcze od muru zawodników gości.

Łodzianie wygrali 1:0, inkasując dwa ważne punkty oddalające ich od strefy spadkowej. Mimo porażki piłkarze Odry pokazali, że trzeba się z nimi liczyć. Potwierdzili to już jesienią tego samego roku, gdy na półmetku rozgrywek ekstraklasy sezonu 1978/1979 niespodziewanie liderowali stawce.

Bilans meczów Widzew Łódź - Odra Opole:

Ekstraklasa: 10 (6-3-1) 14-7*

I liga: 5 (3-2-0) 6-1

Puchar Polski: 1 (0-0-1) 0-2

Puchar Ligi: 1 (0-0-1) 1-3

Ogółem: 17 (9-5-3) 21-13

*podano po kolei liczbę meczów, zwycięstw - remisów - porażek i bilans bramek.