Dwanaście minut wysokiej łódzkiej fali
Ładowanie...

MOTOR - WIDZEW

Historia

18 October 2024 20:10

Dwanaście minut wysokiej łódzkiej fali

Nagłe podkręcenie tempa gry, zmasowany atak na bramkę rywala i skuteczność - to charakteryzowało drużynę Wielkiego Widzewa, o czym boleśnie przekonało się wielu przeciwników łodzian w latach 70. i 80. ubiegłego wieku.

Jednym z ligowych meczów, w którym czerwono-biało-czerwoni zaprezentowali swój styl gry i to pomimo niekorzystnego wyniku, było spotkanie na inaugurację rundy wiosennej 1982 roku w z Motorem w Lublinie.

 

Widzewiacy prowadzeni przez trenera Władysława Żmudę bronili mistrzowskiego tytułu, jednak po jesieni plasowali się na piątym miejscu ze stratą dwóch punktów do przewodzącej stawce Pogoni Szczecin.

 

O ile łodzianie w pierwszej części sezonu dobrze radzili sobie w u siebie (4-4-0), to na wyjazdach szło im dużo gorzej (1-4-2). Jakby na potwierdzenie tych perypetii na stadionach rywali w Lublinie już w 25. minucie stracili bramkę po strzale z rzutu karnego i wynik 1:0 dla gospodarzy utrzymał się do przerwy.

 

Drugą połowę piłkarze RTS-u rozpoczęli od zmasowanego szturmu na bramkę Motoru i pomiędzy 54. a 66. minutą strzelili trzy gole! Najpierw trafił Zbigniew Boniek, potem Zdzisław Rozborski, a na koniec Mirosław Sajewicz, któremu Boniek odwdzięczył się asystą za podanie przy jego uderzeniu.

 

"Widzewiacy stworzyli kilkanaście doskonałych sytuacji, w tym co najmniej pięciokrotnie mogli zdobyć bramki. Pomijając już, że w trzech przypadkach piłkę z linii bramkowej szczęśliwie wybili obrońcy Motoru" - napisano w pomeczowej relacji w "Dzienniku Łódzkim".

 

Widzew pokazał swoją moc, a w prasie pisano o "Łódzkim mistrzu na wysokiej fali". Na niej, pomimo kilku potknięć, zespół RTS-u utrzymał się do końca sezonu i obronił tytuł najlepszej drużyny w Polsce.

 

Teraz łodzianie zawitają do Lublina po czternastu latach przerwy. Po raz ostatni przegrali tam w lipcu 1989 roku, ale przy okazji sobotniego starcia przypomniano, że Motor w roli ligowego beniaminka jeszcze nie doznał u siebie porażki z Widzewem. Ciekawe, czy historia się powtórzy, czy może jednak drużyna trenera Daniela Myśliwca nawiąże do udanych występów swoich poprzedników sprzed paru dekad?

 

Bilans meczów Widzew Łódź - Motor Lublin:

Ekstraklasa: 16 (9-6-1) 25-12*

I liga: 8 (3-3-2) 8-7

Ogółem: 24 (12-9-3) 33-19

 

* podano po kolei liczbę meczów, zwycięstw - remisów - porażek i bilans bramek.