Do trzech razy sztuka
Ładowanie...

I Drużyna

KORONA - WIDZEW

Ekstraklasa

11 April 2025 09:04

Do trzech razy sztuka

Chociaż w obu jesiennych meczach przeciwko Koronie, zarówno ligowym, jak i pucharowym, trzeba było uznać wyższość rywala, teraz jest okazja zrewanżować się kielczanom. Zwłaszcza że oni łapią zadyszkę, a Widzew chce kontynuować dobrą passę.

Seria trzech zwycięstw z rzędu bez straty gola może i nie jest najwybitniejszą w dziejach polskiego futbolu, jednak nie można przejść obok niej obojętnie. Nie tylko biorąc pod uwagę to, że w tej rundzie zdobywanie punktów przychodziło czerwono-biało-czerwonym z trudem, ale też patrząc nieco na historię: po raz ostatni trzy wygrane z rzędu na szczeblu ekstraklasowym bez utraty bramki Widzewiacy zanotowali jesienią 2012 roku, kiedy drużynę prowadził Radosław Mroczkowski.

 

Dziś trenerem Widzewa jest Zeljko Sopić, który pisze z nim nową historię. - Dobrze się zaadaptowaliśmy do nowej wizji trenera, wszystko idzie w odpowiednim kierunku. Wydaje mi się, że teraz pracujemy jeszcze ciężej, kolokwialnie mówiąc: pali się - podsumował Kamil Cybulski na briefingu przedmeczowym, gdy został zapytany o współpracę z Chorwatem.

 

Nowe rozdanie, które proponuje szkoleniowiec, sprawdziło się w pojedynkach z Piastem i Lechią, teraz pora wykorzystać bałkańską szkołę przeciwko Koronie, czyli z pewnością najbardziej niewygodnym oponencie dla Widzewa w tym sezonie. Najpierw drużyna z województwa świętokrzyskiego odniosła skromne zwycięstwo 1:0 w Sercu Łodzi w starciu ekstraklasowym, a na początku grudnia wyeliminowała zespół z al. Piłsudskiego z Pucharu Polski takim samym rezultatem.

 

Do tych meczów pewnie nikt nie chce wracać. Można by się martwić, że Korona ma argumenty, aby pokonać Widzew po raz trzeci, zwłaszcza że kielczanie mieli do niedawna imponującą serię ośmiu gier bez porażki. Ta jednak została przerwana najpierw przez Radomiaka, a w minionej kolejce również przez Lecha.

 

W dodatku spotkanie w Poznaniu zakończyło się nie tylko porażką, ale także stratą dwóch zawodników. W przypadku Marcela Pięczka ta absencja będzie dłuższa, bo obrońca doznał kontuzji, która wykluczy go z gry na co najmniej kilka tygodni. Dla Mariusza Fornalczyka nieobecność w potyczce z Widzewem będzie wynikać z liczby żółtych kartek, które skompletował skrzydłowy.

 

Niestety z tego samego powodu dziś wieczorem w Kielcach nie wystąpią Mateusz Żyro i Marek Hanousek. Kontuzja wykluczy też Bartłomieja Pawłowskiego. Lista nieobecnych więc spora. A jak do tego podchodzi Zeljko Sopić? - Zapewniam, że jutro zagramy w dziesięciu plus bramkarz. To jest normalne w tym momencie sezonu, że niektórzy są kontuzjowani, a inni pauzują za kartki. Tak samo jest w innych klubach. Jeżeli kogoś nie będzie w składzie, to zastąpi go ktoś inny - krótko stwierdził trener czerwono-biało-czerwonych.

 

Na kogo zatem będzie warto zwrócić uwagę? Być może czeka nas hiszpański pojedynek pomiędzy Adrianem Dalmau a Franem Alvarezem. Ten pierwszy jest obecnie najlepszym strzelcem w zespole Jacka Zielińskiego i ma na koncie dziewięć trafień. Z kolei Fran ostatnio co mecz, to zdobywa ładniejszą bramkę, może zatem i teraz nadarzy się kolejna okazja?

 

Ostatecznie liczyć się będzie, by wykorzystać trzecią okazję do odniesienia zwycięstwa nad Koroną, a także pokazania, że świętokrzyskie jest widzewskie!

 

Studio przedmeczowe oraz relację radiową ze spotkania obejrzycie w WidzewTV. Sponsorem Transmisji jest Kancelaria Kuśmierek.

 

Korona Kielce - Widzew Łódź / piątek / 11 kwietnia / 20:30 / transmisja telewizyjna: Canal+ Sport 3, Canal+ Sport, Canal+ 4K, serwis streamingowy Canal+ / relacja radiowa i studio przedmeczowe: WidzewTV