Treningi
I Drużyna
Sparingi
Zgrupowania
#DawajWidzew: Trening, mecz i szachy z Markiem
Trzeba się liczyć z kaprysami pogody w Antalyi. Od rana na zmianę wychodziło słońce, po chwili zaczynało lać, by za moment znów się rozpogadzało. To jednak didaskalia - wczoraj już ustaliliśmy, wsłuchując się w słowa trenera Woźniaka, że przy niepogodzie gra się niekiedy nawet lepiej. Najważniejsze było odpowiednie nastawienie mentalne do spotkania. - To nie jest mecz towarzyski. To ważny element przygotowania do wiosny. Chcę, żebyście tak do tego podeszli - mówił na przedpołudniowej odprawie trener Daniel Myśliwiec.
Poranek w Miracle Resort Hotel był więc podporządkowany głównie przygotowaniom do sparingu. Jedynie zawodnicy, którzy nie znaleźli się w kadrze meczowej, trenowali indywidualnie. Bartłomiej Pawłowski oraz Said Hamulic pracowali z Wiktorem Wróblem i Pawłem Karasiakiem, a na drugim boisku trenerzy Andrzej Woźniak oraz Konrad Przybylski prowadzili zajęcia dla bramkarzy Oliwiera Józwika i Mikołaja Biegańskiego. Lirim Kastrati z urazem kolana oraz Kreshnik Hajrizi narzekający na problemy żołądkowe pozostali w hotelu.

Po wczesnym obiedzie drużyna wsiadła do autokaru i po 10 minutach była na boisku Miracle Sport Center. Na mecz z Dynamem przyszło stosunkowo sporo widzów, wśród nich znaleźli się nawet przedstawiciele Lecha Poznań, którzy nie wiedzieć dlaczego zaciekawieni są grą Widzewiaków… Nas przede wszystkim cieszy oczywiście spore zainteresowanie transmisją w WidzewTV, którą do tej pory (stan na 22:00) wyświetlono ponad 27 tysięcy razy. Dziękujemy, że śledzicie poczynania zespołu podczas obozu. Zachęcamy jednocześnie do subskrybowania klubowego kanału na YouTube, gdzie w najbliższych dniach pojawią się kolejne odcinki vloga #DawajWidzew.
[KLIKNIJ I SUBSKRYBUJ KANAŁ WIDZEWTV]
To taka mała dygresja autopromocyjna, wróćmy do relacji dnia… Spotkanie z Dynamem obfitowało w sporo agresywnych zachowań boiskowych. Fizjoterapeuci mieli pełne ręce roboty zarówno podczas meczu, jak i po powrocie do hotelu. Wielu zawodników chętnie oddało się więc w ręce klubowych masażystów, a pokoje do odnowy biologicznej do późnych godzin wieczornych były zajęte. Niektórzy wykorzystali też wolny czas na telefon do najbliższych, inni jak Mikołaj Biegański wybrali spacer na plażę oddaloną od Miracle Resort Hotel o zaledwie 5 minut pieszo.

Ale byli też tacy, dla których jeden sparing w ciągu dnia to za mało i chętnie ruszyli na poszukiwania rywala do kolejnej gry. - No to co, gramy? - zagadywał kilkukrotnie Marek Hanousek pokazując szachownicę, którą zabrał ze sobą do Antalyi. - Bartek jest pierwszy w kolejce, będziesz następny. Alternatywą dla klęski w potyczce szachowej z Markiem była partyjka Uno w hotelowym lobby.
Krótko mówiąc, popołudnie oraz wieczór minęły pod znakiem regeneracji po premierowym sparingu podczas obozu. Jutro przed piłkarzami kolejne treningi, które zrelacjonujemy jak zwykle w naszej korespondencji. Dobrej nocy!
Sponsorem zgrupowania #DawajWidzew jest Uniejów - Uzdrowisko Termalne.
Poniżej zobaczycie zdjęcia z meczu Widzew Łódź - Dynamo Kijów.
2025.01.13-Widzew-Lodz-Dynamo-Kijow