Treningi
Zgrupowania
#DawajWidzew: Taktyka, wizytacje i Euro!
Dzień zaczął się od analizy, a następnie aktywacji w siłowni. Sam trening był zwieńczeniem całego mikrocyklu i ostatnim akordem przed sparingiem z Banikiem Ostrawa. Podczas zajęć piłkarze szlifowali taktykę oraz wzięli udział w grze wewnętrznej. Nikt nie odstawiał nogi, a każdy z zawodników chciał pokazać się z jak najlepszej strony. - Rzeczywiście dzisiejsza jednostka to podsumowanie dotychczasowych treningów na zgrupowaniu i wdrożenie przekazanych przez sztab założeń taktycznych - usłyszeliśmy od trenera Tomasz Włodarka. Przy tej okazji zagadaliśmy szkoleniowca o różnice pomiędzy dzisiejszym Widzewem a tym, który opuszczał przed czterema laty. - Nie można tego porównywać. Klub zrobił ogromny postęp, chociaż mogę wypowiadać się tylko o warunkach pracy dla trenerów i drużyny. Dziś sztab zbudowany jest zgodnie z wymogami ekstraklasowymi i tymi na świecie - dodał Włodarek.
Treningowi przyglądali się prezesi Widzewa, którzy przyjechali do Opalenicy dzień wcześniej. - Na pewno cieszymy się, że udało się podnieść standard dla zespołu. W Woli Chorzelowskiej nie mogliśmy na nic narzekać, ale po trzech latach z rzędu zdecydowaliśmy się na zmianę. Na korzyść tutejszego ośrodka na pewno działa lepszy wybór sparingpartnerów, w Woli do dyspozycji były jednak raczej tylko drużyny z regionu - powiedział prezes Michał Rydz.
Gościem podczas przedpopołudniowych zajęć był Bartłomiej Pawłowski, który w czwartek przyjechał do Opalenicy. Kapitan czerwono-biało-czerwonych obserwował poczynania kolegów, a po zakończeniu treningu został przywitany przez drużynę. - Dobrze się czuję, chociaż żałuję, że nie jestem na boisku i nie mogę pracować z zespołem - powiedział Pawłoś, który z resztą Widzewiaków będzie przebywał do niedzieli.
Po południu przyszedł czas na nietypową rozrywkę, jaką był tradycyjny mecz sztabu sportowego, medycznego i zarządu Widzewa Łódź. W rolę kibiców wcielili się piłkarze, którzy dzielili się swoimi przemyśleniami na temat wydarzeń boiskowych, nie szczędząc uszczypliwych uwag. Wynik był sprawą drugorzędną, ale jednak z kronikarskiego obowiązku pragniemy przekazać, że lepsza okazała się drużyna z wiceprezesem Szymańskim i trenerem Myśliwcem w składzie.
Wieczór to oglądanie ćwierćfinałów Euro 2024. Nie sprawdziły się typy Imada Rondicia i Sebastiana Kerka, którzy solidarnie wskazali gospodarzy turnieju - Niemców do wygranej całych rozgrywek. Die Mannschaft ulegli w doliczonym czasie gry Hiszpanii, co z oczywistych przyczyn ucieszyło Frana Alvareza i Juana Ibizę.
Z powodu sobotniego sparingu zespół zszedł z obciążeń, a do końca dnia nie przewidziano dodatkowych jednostek treningowych. O samym meczu kontrolnym z czwartą drużyną czeskiej ekstraklasy napiszemy w dedykowanej zapowiedzi.
Jak co wieczór zachęcamy do obejrzenia galerii z podsumowaniem dnia i kolejnego vloga #DawajWidzew na kanale oficjalnej telewizji Widzewa Łódź.
2024.07.05-DawajWidzew-Trening-i-wyjatkowy-mecz