Dario zrobił swoje
Ładowanie...

RADOMIAK - WIDZEW

Historia

24 May 2024 20:05

Dario zrobił swoje

Co tu dużo pisać… W ostatnich latach mecze z Radomiakiem nie kojarzą się zbyt dobrze kibicom Widzewa. Zarówno te rozgrywane w Sercu Łodzi, jak i te w roli gości. Jest jednak wyjątek.

Cofnijmy się o prawie sześć lat. Jesienią 2018 roku, po awansie z III do II ligi, łodzianie w tych drugich rozgrywkach radzili sobie bardzo dobrze przez większość rundy. Poza jedną porażką ze Stalą Stalowa Wola w pierwszych dziesięciu kolejkach zanotowali sześć zwycięstw i trzy remisy.

 

Po 10. kolejce byli wiceliderami, ale już po kolejnej serii gier zajmowali pierwsze miejsce w tabeli, na którym pozostali również po dwunastym meczu w sezonie, gdy pokonali Siarkę Tarnobrzeg 4:0. Ci, którzy nie życzyli Widzewowi dobrze, przepowiadali dla piłkarzy trenera Radosława Mroczkowskiego pechową trzynastą kolejkę, bo łódzka drużyna miała zawitać na stadion niepokonanego u siebie Radomiaka. Gospodarze również zgłaszali aspiracje do walki o czołowe lokaty i awans na zaplecze Ekstraklasy.

 

Gdy rozpoczął się mecz, radomianie od razu zaatakowali i stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji, zagrażając bramce Patryka Wolańskiego. Nic jednak do sieci nie wpadło, a tymczasem Widzewiacy jeszcze przed przerwą przeprowadzili skuteczną akcję. Ładnym strzałem z dystansu popisał się Dario Kristo. Gola fetowali wtedy w Radomiu kibice Widzewa, którzy spotkanie obserwowali… spoza stadionu, stojąc za ogrodzeniem.

 

Urodzony na terenie Bośni Chorwat był wtedy w gazie. Pokazał się już na trzecioligowych boiskach, gdy w 16 meczach strzelił dla Widzewa 6 goli. Każde z tych spotkań zakończyło się zwycięstwem zespołu RTS-u. Podobnie było w II lidze. Bramki zdobywane przez rosłego pomocnika z Bałkanów były dla czerwono-biało-czerwonych dobrym amuletem. Gdy strzelał Kristo, RTS wygrywał mecz.

 

Najpierw z Resovią (2:1), potem z Górnikiem Łęczna (3:0), a następnie z Pogonią Siedlce (1:0) i właśnie z Radomiakiem. Tu także łodzianie wygrali tylko 1:0, ale wracali do domu z bardzo ważnymi trzema punktami. A już w następnej kolejce to Chorwat w 43. minucie otworzył wynik spotkania ze Skrą Częstochowa, który Widzewiacy rozstrzygnęli na swoją korzyść 2:0. Nikt wtedy nie przypuszczał, że był to ostatni gol Dario Kristo w barwach RTS-u. Łodzianie jeszcze w następnym starciu pokonali 3:1 Ruch w Chorzowie, ale potem zaczęli seryjnie tracić punkty, a w konsekwencji szanse na awans do I ligi.

 

W pamięci pozostała seria zwycięstw jesienią 2018 roku i kilka efektownych goli. Takich jak ten strzelony przez sympatycznego Dario w Radomiu. To był 6 października 2018 roku. I od tego dnia do dzisiaj czekamy na kolejne ligowe zwycięstwo Widzewa nad Radomiakiem…

 

Bilans meczów Widzew Łódź - Radomiak Radom:

Ekstraklasa: 5 (1-0-4) 5-11*

I liga: 14 (5-5-4) 22-18

II liga: 6 (2-3-1) 10-8

Ogółem: 25 (8-8-9) 37-37

 

* podano po kolei liczbę meczów, zwycięstw - remisów - porażek i bilans bramek.