Daniel Świderski: Na rywalizacji skorzystamy wszyscy
Ładowanie...

Global categories

18 February 2019 08:02

Daniel Świderski: Na rywalizacji skorzystamy wszyscy

24-letni napastnik Widzewa zdobył w sobotę bramkę w sparingu ze Stomilem Olsztyn. "Świder" w 89. minucie ustalił wynik spotkania na 2:0, wykorzystując idealne dogranie Daniela Mąki.

Łodzianie w przedostatnim tej zimy meczu kontrolnym pokonali pierwszoligowy Stomil Olsztyn po golach Kacpra Falona i Daniela Świderskiego. Snajper Widzewa rozegrał w sobotę w Sierakowicach Lewych cały mecz, wpisując się na listę strzelców w samej jego końcówce. Było to jego drugie trafienie w zimowym okresie przygotowawczym.

- Cieszę się z sobotniej bramki. Jestem napastnikiem i radość sprawia mi każde trafienie, nie tylko w lidze, ale też na treningach i w meczach towarzyskich. Tego zawsze wymaga się do napastników. Mam nadzieję, że będę w stanie wpisywać się na listę strzelców również w lidze - wyjaśnia Daniel Świderski, który jesienią strzelił trzy bramki w II lidze.

Pochodzący z Mazur snajper walczy o kolejne szanse w meczach o stawkę. Nie będzie mu na pewno łatwo, bo w pierwszej drużynie jest kilka napastników, z których każdy liczy na grę i będzie chciał jak najlepiej przysłużyć się walczącej o awans drużynie. Walka o miejsce w składzie powinna mieć jednak pozytywne przełożenie na grę i wyniki całej drużyny.

- Rywalizacja zawsze wychodzi piłkarzom na dobre. Tylko dzięki niej możemy się rozwijać i podnosić swoje umiejętności. Bez niej ciężko cokolwiek osiągnąć. W Widzewie rywalizacja teraz jest na pewno bardzo duża. Na każdej pozycji jest po 2-3 zawodników, którzy walczą o swoje i chcą grać. Jestem pewien, że wszyscy na tym skorzystamy, indywidualnie, ale przede wszystkim zespołowo, bo razem walczymy o wspólny cel - podkreśla nasz rozmówca.

Widzewiacy mają za sobą trudny czas i wiele intensywnych zajęć. Wykonana zimą praca ma dać efekty w krótkiej, ale intensywnej rundzie wiosennej, która zacznie się pierwszego marca, a z kończy już w połowie maja. W tym czasie łodzianie rozegrają czternaście spotkań. Muszą więc być w pełni gotowi na dużo i częstej gry.

- Fizycznie czuję się dobrze. Najcięższy okres pracy już chyba za nami. Zostało czternaście dni do ligi. Chcemy być na mecz z Gryfem przygotowani co najmniej na 101 procent i jestem pewien, że tak właśnie będzie. Wszystko zmierza w dobrym kierunku, a z każdym treningiem i sparingiem widać, że jest coraz lepiej - zauważa Świderski.