Jakub Sypek
Wywiady i konferencje
WidzewTV
I Drużyna
Daniel Myśliwiec
ŚLĄSK - WIDZEW
Ekstraklasa
Daniel Myśliwiec: Musimy poprawić jakość w pobliżu bramki rywala
Szkoleniowiec pytany był o wagę spotkania, w którym Widzewiacy zmierzą się z ostatnią drużyną w tabeli. - Nie umiem sobie wyobrazić meczu, który byłby mniej lub bardziej ważny od tego najbliższego. Skupiamy się tylko na nim i robimy wszystko, żeby drużyna wygrała ze Śląskiem - mówił.
Przed startem rundy wiosennej Śląsk dokonał dużych zmian w sztabie szkoleniowym. - Miejsce Śląska nie jest pokłosiem pracy w ostatnich tygodniach, tylko tego, co się wydarzyło na początku sezonu. Nowy trener wprowadził styl oparty na posiadaniu piłki i tworzeniu dużej przewagi w środkowych sektorach boiska. Choć nie widać tego w tabeli, to zmiana wydaje się drastyczna - usłyszeliśmy.
Jaki jest plan na odniesienie zwycięstwa we Wrocławiu? - Jeżeli chodzi o szczegóły, to one nie powinny się zmieniać. Zmienia się struktura, która zależy tylko od tego, kto będzie dostępny i w najlepszej formie. Mecz z Lechem może być pewną podpowiedzią co do tego, jak będziemy chcieli zatrzymać rywala, ale nie chcę zdradzać większej liczby detali - stwierdził opiekun łodzian.
- Najważniejsze jest dla nas, żeby pressować, a przy tym jeszcze poprawić jakość w pobliżu bramki rywala. Przez to najbardziej cierpimy, bo w poprzednich meczach brakowało nam spokoju w ostatniej fazie. Na tym się skupialiśmy zarówno dzisiaj, jak i w trakcie każdego treningu - dodał trener Daniel Myśliwiec.
Jako drugi głos zabrał Jakub Sypek, który wraca po kartkowym zawieszeniu. - Styl gry Śląska się zmienił. To wcale nie jest tak słaba drużyna, jak pokazuje tabela. W ostatnich meczach mieli trochę pecha i liczę na to, że podtrzymają tę serię w starciu z nami - mówił skrzydłowy Widzewa.
Piłkarz liczy na to, że dzięki trzem punktom Widzewiacy poprawią swoją sytuację w tabeli. - Każdy wygrany mecz to okazja, żeby pójść w górę tabeli. W sobotę chcemy ją wykorzystać i odnieść zwycięstwo - przyznał.
W poprzednim spotkaniu miejsce Sypka na prawym skrzydle zajął Nikodem Stachowicz. - Obecność młodych zawodników to znak, że rywalizacja o miejsce w składzie zwiększa się. To musi być dla nas sygnał, żeby jeszcze mocniej starać się na każdym treningu - powiedział gracz łodzian.
Widzewiak pytany był także o to, ile zawdzięcza trenerowi Myśliwcowi. - Jak na to, ile grałem w Lechii, to liczby miałem przyzwoite. Teraz karta się odwróciła, wszedłem do składu. Jestem bardzo szczęśliwy, muszę to udowadniać na boisku. Może trener trochę w tym pomógł, bo gdyby nie on, nie dostałbym takiej szansy. Raz wychodzi lepiej, raz gorzej, jednak zawsze staram się pokazywać z jak najlepszej strony. Wracałem do Widzewa z myślą, że będę się znów przeprowadzał, więc cieszę się, że zostałem - zakończył.
Obejrzyj pełen zapis briefingu na kanale WidzewTV: