Daniel Myśliwiec: Mają świadczyć o nas czyny, nie słowa
Ładowanie...

Wywiady i konferencje

WidzewTV

Daniel Myśliwiec

06 September 2023 10:09

Daniel Myśliwiec: Mają świadczyć o nas czyny, nie słowa

W dzisiejszej konferencji prasowej wzięli udział prezes Michał Rydz, wiceprezes Maciej Szymański oraz trener Daniel Myśliwiec. Spotkanie poświęcone było prezentacji nowego szkoleniowca Klubu.

- W pierwszych słowach chciałbym podziękować trenerowi Niedźwiedziowi i asystentom za ich wkład. Jako zarząd podjęliśmy decyzję o zakończeniu tej współpracy po dwóch latach. To był udany czas, w trakcie którego przeżyliśmy wiele pięknych momentów, a najważniejszym był awans do Ekstraklasy. Wszystkim budującym ten zespół należy się wielki szacunek, ale to nie może przesłonić przesłanek stojących za tą decyzją. Były konkretne powody, przez które te zmiany podjęliśmy. W roku kalendarzowym zdobyliśmy 19 punktów w 24 meczach, straciliśmy najwięcej bramek w lidze. Oceniliśmy, że nasz potencjał jest wyższy i drużynowo, i indywidualnie, zatraciliśmy też swoją tożsamość gry ofensywnej. Dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę - powiedział na początek konferencji sternik Widzewa Łódź.

 

Prezes Rydz uargumentował też decyzję o zatrudnieniu przez Klub trenera Myśliwca. - Cieszę się, że Daniel Myśliwiec dołączył do naszego zespołu. Widzew ma listę trenerów, których obserwuje i ocenia w kontekście ewentualnego przejścia do Klubu. Trener Myśliwiec znajdował się na niej od dawna. Śledziliśmy jego pracę i rozwój, uznaliśmy, że to najlepszy wybór dla nas, który spełnia filozofię klubu, ale też da mu wartość dodaną pod kątem merytoryki i charyzmy - usłyszeliśmy.

 

IMG_3536-Enhanced-NR

 

- Pamiętajmy i doceniajmy pracę, którą wykonał trener Niedźwiedź oraz jego sztab szkoleniowy, zwłaszcza w kontekście tego, w jakim momencie dołączył do Klubu. Prezes powiedział o liście trenerów, a ja uważam, że trener Niedźwiedź powinien teraz na nią trafić jako szkoleniowiec, który w przyszłości może być rozważany do ponownej pracy w Widzewie - zaczął wiceprezes Maciej Szymański.

 

- Uznaliśmy, że potrzebna jest nowa inspiracja dla zawodników w kontekście tego, jak ma grać Widzew. Zdajemy sobie sprawę, że poprawy wymagają elementy gry w obronie, poniważ w tym roku kalendarzowym tracimy półtorej bramki na mecz, a wiosną było to jeszcze więcej. Chcemy, żeby ten aspekt poprawił się w określony sposób. Podobnie rzecz ma się ze stałymi fragmentami w ataku, które w ostatnim czasie nie przynosiły nam korzyści. Chcemy, żeby te obszary uległy zmianie - podkreślił członek zarządu.

 

Wiceprezes Szymański odniósł się też do kwestii młodzieżowców. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że tych rozegranych minut jest mniej niż powinno być. Musimy mieć długoterminowy plan na to, jak zrealizować ten wymóg, bo jako Klub nie chcemy płacić kary. Pół żartem, pół serio powiem, że jeśli ktoś poszukuje szantażysty, to ja jestem słabą osobą, bo tylko w dwóch z siedmiu meczach młodzieżowcy rozegrali po 90 minut, więc moja skuteczność jest niewielka. Oczywiście, wszystkie te rzeczy były ustalone z trenerem Niedźwiedziem, przyjmowaliśmy to ze zrozumieniem i tu wracam do kwestii szacunku do zawodników, trenerów oraz wszystkich pracowników - podsumował na zakończenie.

 

IMG_3499-Enhanced-NR

 

Jako ostatni głos zabrał nowy trener Widzewa. - Cieszę się, że wczoraj mogłem zacząć pracę. Chciałbym, żeby nie było konieczne deklarowanie czegokolwiek, żebym nie musiał wiele mówić, a wszystko to, o czym rozmawialiśmy z zarządem było widoczne poprzez nasze działania. Mają świadczyć o nas nie słowa, tylko czyny, dlatego od razu chcę przejść do najważniejszego, czyli do pracy. Jestem bardzo zadowolony, że mogę być częścią tego wyjątkowego Klubu i będę go chciał wznieść na kolejny poziom - mówił Daniel Myśliwiec.

 

Szkoleniowiec został zapytany o kwestię traconych bramek. - Musimy wiedzieć, jakie są tego przyczyny. Kluczowe jest to, żebyśmy byli razem jako drużyna i Klub. To jest podstawą mojej filozofii. Wierzę w obronę strefową. Chciałbym zmieniać nawyki i znieść odpowiedzialność indywidualną, rozwinąć świadomość, że praca jednego zawodnika wpływa na pracę pozostałych. To jest za każdym razme pierwszym etapem - stwierdził. - Jeżeli mam wybierać, to wolę mieć 3,0 bramek zdobytych i 1,48 straconych niż 1,24 zdobytych i 1,0 straconych. To jest dla mnie bardzo ważne - dodał trener.

 

Trener Myśliwiec odniósł się również do tematu ustawienia zespołu i gry na trzech lub czterech obrońców. - W momencie walki na boisku zawodnik nie ma w głowie tego, czy gramy na czwórkę, czy na trójkę z tyłu. Podstawowym zadaniem będzie wywieranie presji na piłkę, naszą strategią będzie gra na połowie przeciwnika i bronienie wysoko. Jeżeli przeciwnik będzie miał inną strukturę, a zmiana naszego ustawienia ułatwi piłkarzom realizację ich zadań, to je zmienimy. System i ustawienie nie grają, grają role oraz założenia. Na tym będę się chciał skupić - stwierdził nowy opiekun łodzian.

 

Czy w sztabie szkoleniowym zajdą kolejne zmiany? - Osoba dla mnie kluczowa to jest asystent Karol Zniszczoł, z którym współpracowaliśmy w Stali Rzeszów. Bez niego nie wyobrażam sobie pracy. Pozostali członkowie sztabu zostali mi poleceni w odpowiednich rolach w zakresie swoich dotychczasowych kompetencji, ale - podobnie jak w przypadku piłkarzy - chciałbym poznać atuty tych ludzi i przydzielić im konkretne role - zaznaczył trener Myśliwiec.

 

Pełny zapis dzisiejszej konferencji prasowej obejrzeć można poniżej: