Andrejs Ciganiks
Wywiady i konferencje
WidzewTV
I Drużyna
Daniel Myśliwiec
WIDZEW - RUCH
Ekstraklasa
Daniel Myśliwiec: Chcemy wykorzystać więcej sytuacji
Jak Widzewiacy spędzili przerwę reprezentacyjną? - Był czas na odpoczynek, ale też na dobrą pracę. Cieszy mnie to, że gdy w pierwszym tygodniu zrobiliśmy intensywny trening i duże gry, to dwa dni później wszyscy mieli na twarzach wypisane cierpienie. Wczoraj przeprowadziliśmy go ponownie, lecz dzisiaj cała drużyna pokazuje, że jest gotowa do meczu. Weszliśmy na takie obroty, że widać po nas progres. Tak było podczas ostatniego treningu i sparingu z Koroną, więc mam nadzieję, że przełożymy to również na ligową potyczkę z Ruchem - mówił w pierwszych słowach szkoleniowiec.
Trener Myśliwiec nie chciał się odnosić do pytania o sytuację zdrowotną w zespole. - Warto poczekać na komunikat medyczny, który pojawia się przy okazji publikacji składu. Ja skupiam się na dostępnych piłkarzach. Zrobimy wszystko, żeby w tym gronie zapezentować dobrą i skuteczną piłkę - odpowiedział.
Opiekun łodzian w ostatnich sezonach regularnie rywalizował z ekipą z Chorzowa. Nie ma jednak zbyt dobrych wspomnień z tych starć. - Mam za sobą cztery mecze z Ruchem i mogę stwierdzić, że przyjaciele tak się nie zachowują - żartował. - A tak na poważnie, trybuny dodają kolorytu piłce nożnej, ale na boisku chcemy grać po swojemu. Skupiamy się tylko na tym, jak zdobyć trzy punkty - podkreślił, odnosząc się do tego, że dla kibiców obu drużyn będzie to Mecz Przyjaźni.
Jaki będzie plan Widzewa na niedzielne spotkanie? - Chcemy zrobić progres w elementach, w których do tej pory go nie zrobiliśmy. Wcześniej mówiłem o reakcjach po stracie czy pressingu, ostatnio o tworzeniu sytuacji. Teraz chcemy utrzymać tę liczbę, ale wykorzystać ich więcej - krótko podsumował trener.
Szkoleniowiec pytany był również o aspekty taktyczne, takie jak ustawienie 4-3-3 czy rola w nim środkowych pomocników. - Chciałem zacząć naukę gry obroną strefową. To jest coś, co się nie zmienia - niezależnie, czy mówimy o linii obrony, pomocy czy ataku - przyznał. - Wybrałem takie ustawienie, ponieważ uznałem, że w nim najłatwiej jest nauczyć piłkarzy wszystkich mechanizmów. Teraz, w zależności od przeciwnika, będziemy się starać je zmieniać w trakcie meczu, ale tylko wtedy, jeżeli będę miał pewność, że nie zmieni to myślenia zawodników - dodał.
A czego możemy się spodziewać po zespole gości? - Ruch jest w średnim momencie, nie ma dużego komfortu punktowego. Możemy być pewni, że zrobi tutaj wszystko, żeby zapunktować. W ostatnich latach pracowałem w tej samej lidze i Ruch trenera Skrobacza był drużyną zawsze walczącą o zwycięstwa, która nieprzypadkowo awansowała do Ekstraklasy. Na pewno nie staną i nie będą na nas czekać. Musimy być czujni zwłaszcza przy stałych fragmentach gry - odpadł opiekun łodzian.
Czy w niedzielę na boisku możemy zobaczyć zarówno Jordiego Sancheza, jak i Imada Rondicia? - Obaj są zdrowi i gotowi do gry - uciął trener Daniel Myśliwiec.
W drugiej części briefingu do dyspozycji dziennikarzy był Andrejs Ciganiks, który rozegrał dwa pełne mecze w reprezentacji Łotwy. - Wygraliśmy z Armenią, później pojechaliśmy do Turcji. Do przerwy było 0:0, dobrze zaczęliśmy drugą połowę, ale straciliśmy gola, po którym trudno nam się było pozbierać i w efekcie przegraliśmy 0:4 - ocenił Widzewiak.
Czy piłkarz jest już w pełni gotowy do gry po ostatnich intensywnych dniach? - We wcześniejszej części sezonu nie zaliczyłem zbyt wielu minut, więc trzy mecze w ciągu tygodnia to całkiem sporo. Chcę grać jednak tyle, ile mogę, żeby pomóc drużynie. Za mną dobra regeneracja, jestem gotowy - usłyszeliśmy.
- Pracujemy w naszej filozofii, skupiamy się na swojej grze, ale znamy atuty Ruchu. Wiemy, że to mocny zespół w stałych fragmentach, dlatego nie możemy pozwolić mu na to, żeby mieli sytuacje po rzutach rożnych czy wolnych - mówił zawodnik o mocnych stronach przeciwnika.
W Widzewie Łotysz występował na kilku boiskach po lewej stronie boiska. Na której czuje się najlepiej? - Każda z nich niesie ze sobą odpowiednie wymagania, ale najważniejsze jest to, że gram. Lubię być na boisku, lubię grać w piłkę. Jestem zadowolony z tego, że mogę funkcjonować na różnych pozycjach i dobrze sobie na nich radzić. Myślę jednak, że w ostatnim czasie najwięcej radości sprawia mi gra na lewej obronie - podsumował Andrejs Ciganiks.
Obejrzyj pełen zapis briefingu na kanale WidzewTV: