Bożidar Czorbadżijski: Jestem typem motywatora
Ładowanie...

Bozhidar Chorbadzhiyski

Wywiady i konferencje

I Drużyna

24 June 2022 10:06

Bożidar Czorbadżijski: Jestem typem motywatora

Bułgarski obrońca to czwarty nabytek Widzewa w letnim oknie transferowym. Zapraszamy na wywiad z nowym piłkarzem czerwono-biało-czerwonych.

Czym kierowałeś się przy wyborze nowego klubu? Dlaczego zdecydowałeś się dołączyć do Widzewa?

Bożidar Czorbadzijski: Ważne są dla mnie trzy rzeczy: projekt sportowy, historia i kibice. Widzew spełnia każdy z nich. Ten Klub ma niesamowitą historię, podoba mi się wizja projektu, jaka jest tutaj realizowana, a w ostatnich tygodniach widziałem w internecie wiele filmów z udziałem kibiców Widzewa i wiem, że są wyjątkowi. Właśnie dlatego zdecydowałem się na przeprowadzkę do Łodzi.

Na swoim koncie masz występy w takich klubach jak CSKA Sofia i FCSB. Jak wspominasz pobyt w tamtych zespołach?

- Jestem wychowankiem CSKA Sofia. Spędziłem tam prawie całą karierę. Dołączyłem do akademii w wieku 6-7 lat. Podpisałem tam swój pierwszy profesjonalny kontrakt. Z czasem zostałem kapitanem zespołu oraz zostałem powołany do reprezentacji kraju. Dorastałem w tym klubie, zostałem tam ukształtowany i będę im za to wdzięczny do końca życia. W FCSB spędziłem tylko 6 miesięcy na wypożyczeniu. To było cenne, choć krótkie doświadczenie.

Zagrałeś też w 11 spotkaniach reprezentacji Bułgarii.

- Gra dla reprezentacji to coś zupełnie innego niż występy w klubie. Gdy grasz dla swojego kraju, wiąże się to z jeszcze większą odpowiedzialnością niż zazwyczaj. Takie doświadczenia na pewno pomagają w rozwoju i budowaniu swojej pozycji na wyższym poziomie.

W barwach Stali Mielec wystąpiłeś w 21 spotkaniach PKO BP Ekstraklasy. Co możesz powiedzieć o tej lidze?

- Mogę powiedzieć, że jest tam dużo bezpośredniego futbolu, ale brakuje trochę koncentracji na posiadaniu piłki. Drużyny często grają z kontrataków, zakładają wysoki pressing. W meczach pada sporo bramek. Rzadko zdarza się sytuacja, że spotkanie kończy się bezbramkowym remisem. Oznacza to, że w Polsce drużyny grają otwarty futbol, co zresztą lubię.

Jakim typem gracza jesteś? Jakie są twoje mocne strony?

- Przede wszystkim komunikacja na boisku. Podczas meczu staram się dużo rozmawiać z kolegami z drużyny, udzielać im porad, podpowiadać. Jestem też dosyć agresywnym zawodnikiem. Wykonuję dużo wślizgów, lubię grę w powietrzu i często wchodzę w kontakt z napastnikami. Staram się motywować swoich kolegów z drużyny, więc mogę określić się typem motywatora.

Jakie są twoje cele na nadchodzący sezon?

- Ważne jest dla mnie, abyśmy jako drużyna byli znaczącą ekipą w PKO BP Ekstraklasie, zajmowali bezpieczną pozycję w tabeli i po prostu dobrze grali w piłkę. Rozmawiałem już z trenerem Januszem Niedźwiedziem. Wiem, że preferuje określony styl grania, który mi odpowiada, dlatego cieszę się, że mamy wspólną wizję.

Czy jest coś, co na koniec chciałbyś przekazać kibicom Widzewa Łódź?

- Dużo o was słyszałem i chcę jak najszybciej zobaczyć wypełniony stadion i poczuć to, co do tej pory widziałem tylko w internecie. Bądźcie z nami przez cały sezon, wypełniajcie stadion, nie zostawiajcie pustych miejsc. Nie mogę się doczekać, aż dla was zagram.