A w zasadzie jednego ze współliderów, gdyż po trzech kolejkach RKS Radomsko legitymuje się dokładnie takim samym dorobkiem, jak Sokół Aleksandrów Łódzki. Jeżeli rozłożymy sytuację na czynniki pierwsze, nieco bardziej imponuje rezultat aleksandrowian, którzy ograli dwóch kandydatów do awansu, czyli Polonię Piotrków Trybunalski i AKS SMS Łódź. RKS miał zdecydowanie łatwiejszy terminarz - najpierw dwóch beniaminków, Warta Działoszyn (4:1) i Start Brzeziny (2:1), a przed tygodniem Boruta Zgierz (2:0) - choć oczywiście nie zamierzamy w najmniejszym stopniu deprecjonować radomszczańskiej drużyny.

Bo, mimo niemałej rewolucji kadrowej, której efektem był przegrany aż 0:6 mecz kontrolny z rezerwami Widzewa w lipcu, to nadal mocny zespół. W kadrze zostały ważne postaci, jak bramkarz Daniel Niźnik, były zawodnik Akademii Widzewa Mateusz Gołda, kapitan Bartosz Machaj czy czołowy strzelec poprzedniego sezonu Juliusz Molis. RKS dokonał też sporej liczby transferów, a na razie najlepszym ruchem wydaje się ściągnięcie Wiktora Płanety - eksgracz Warty Sieradz w trzech meczach trafił do siatki już cztery razy.

Nowy trener RKS-u to postać doskonale znana kibicom Widzewa.

Na osobny akapit zasługuje zmiana na ławce trenerskiej. Klub opuścił Paweł Ściebura, który został asystentem Szymona Grabowskiego w Lechii Gdańsk. Zastąpił go doskonale znany wszystkim kibicom Widzewa Sławomir Majak. Mistrz Polski z 1997 roku wrócił do miejsca, w którym kilkanaście lat temu rozpoczął swoją szkoleniową przygodę. Za pierwszym razem wyszło fatalnie (RKS spadł z ostatniego miejsca z II ligi, choć złożyło się na to wiele czynników), teraz ma być inaczej.

Jak na razie idzie nieźle, choć teraz na drodze radomszczańskiego kolektywu stanie zdecydowanie najtrudniejszy przeciwnik. Zwłaszcza że Widzewiacy, oprócz dużej wartości sportowej, na pewno będą niezwykle zmotywowani i żądni szybkiej rehabilitacji za słaby początek sezonu. Bo - nie ma co ukrywać - cztery punkty w trzech kolejkach to dorobek poniżej oczekiwań. Oczywiście, można szukać pewnych usprawiedliwień, jak konieczność gry w dziesięciu przez większość meczu w Sulejowie, a co za tym idzie - duże zmęczenie trzy dni później w starciu z KS-em Kutno… jednak w końcowym rozrachunku nie ma to żadnego znaczenia. Trzeba regularnie wygrywać, bez względu na okoliczności.

Dzisiaj trener Chrobak powinien mieć do dyspozycji nieco szerszą kadrę niż przed tygodniem. Do gry po jednym meczu pauzy wróci Hubert Lenart, być może dostępny będzie też już zmagający się ostatnio z drobnymi problemami zdrowotnymi Kamil Tlaga. Na pewno nie zagra natomiast Konrad Niedzielski (on za czerwoną kartkę ze Skalnikiem otrzymał karę dwóch meczów zawieszenia) i trzeba będzie znaleźć dla niego zastępstwo w ataku. Ostatnio na dziewiątce wystąpił młody Kamil Andrzejkiewicz, ale gola nie udało mu się strzelić. Czy teraz dostanie kolejną szansę? Przekonamy się już za kilka godzin.

Kamil Andrzejkiewicz trafił do Akademii Widzewa tego lata z Jagiellonii Białystok.

Spotkanie w Radomsku zapowiada się naprawdę interesująco. Czy warto wybrać się na pamiętający jeszcze występy RKS-u w Ekstraklasie obiekt przy ul. Brzeźnickiej 26 i zobaczyć je na własne oczy? Naszym zdaniem tak. Tych, którzy nie będą mogli, zapraszamy do czytania relacji na żywo na Twitterze Akademii Widzewa. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 17:00.

RKS Radomsko - Widzew II Łódź / sobota / 26 sierpnia / 17:00 / Radomsko / relacja na żywo: Twitter Akademii Widzewa [KLIKNIJ]