Rezerwy
Akademia
Akt piąty
Śmiało można stwierdzić, że Boruta to najlepiej rozpracowany przeciwnik przez sztab szkoleniowy czerwono-biało-czerwonych. Oprócz trzech starć ligowych, Widzewiacy trafili na zgierzan jeszcze w ostatniej rundzie ubiegłorocznego okręgowego Pucharu Polski. Wszystkie te spotkania łączą dwa wspólne mianowniki. Pierwszy: przeciwnik zawsze zawieszał poprzeczkę bardzo wysoko. Wystarczy tylko spojrzeć na rezultaty - 1:1 (Boruta prowadził, wyrównał Daniel Mąka), 2:1, 2:2 (gol Mąki na wagę remisu w doliczonym czasie gry), 2:0 (dwie bramki Mąki z rzutów karnych w ostatnich minutach). Drugi: właśnie doświadczony Mąka, któremu zespół zza północnej granicy Łodzi ewidentnie leży.
Czy Daniel Mąka powiększy dziś swój dorobek w meczach z Borutą?
Czy jednak kapitan lidera Betcris IV ligi będzie miał szansę powiększyć swój dorobek w tej rywalizacji, nie wiemy, bo ostatni mecz ze Zrywem Wygoda zakończył już w pierwszej połowie, kiedy to musiał opuścić boisko. Nie zdziwimy się, jeżeli więc dostanie teraz wolne, zwłaszcza że trener Czubak przyzwyczaił wszystkich do sięgania w Pucharze Polski po zmienników. W Justynowie w ataku zagrał Jakub Juchacz i odpłacił się dwiema bramkami. Chętnych do wyjścia w podstawowym składzie na pewno będzie więcej, a wskazać możemy tu choćby prezentującego się z bardzo dobrej strony ukraińskiego środkowego pomocnika, Bohdana Manujłowa. Nie możemy też wykluczyć, że na murawie zaprezentuje się któryś z młodych członków pierwszej drużyny - wszak spotkanie z Zagłębiem Lubin dopiero za cztery dni.
Co ciekawego można powiedzieć o zespole Boruty, jako że pewnie wszystko na ten temat zostało już powiedziane? Na pewno warto przypomnieć o osobie szkoleniowca, Piotra Szarpaka, dwukrotnego mistrza Polski z Widzewem. Rundy jesiennej na razie nie może on jednak zaliczyć do zbyt udanych - zgierzanie mają na swoim koncie czternaście punktów, zajmują dwunaste miejsce w tabeli i raczej czeka ich walka co najwyżej o bezpieczne uniknięcie spadku. Być może swojej szansy upatrują właśnie w Pucharze Polski, zwłaszcza że mają już na swoim koncie kilka zwycięstw w tych rozgrywkach (ostatnie, co ciekawe, w 2015 roku - w centralnym PP Boruta trafił wtedy na upadły Widzew, dzięki czemu wygrał walkowerem).
Tak wygląda trener Patryk Czubak na myśl o kolejnym starciu z Borutą.
Na koniec warto wspomnieć, o co tak w ogóle idzie gra. Jesteśmy w piątej, przedostatniej rundzie okręgowego Pucharu Polski. Jeżeli Widzewiacy dziś zwyciężą, za dwa tygodnie zagrają w szóstej - ostatniej, gdzie powalczą bezpośrednio o awans do wojewódzkiego Pucharu Polski (mecze wiosną). Tam spotka się osiem drużyn, po dwie z każdego okręgu (łódzkiego, piotrkowskiego, skierniewickiego i sieradzkiego), a rywalizacja toczyła się będzie już o końcowy triumf, nagrodę finansową i miejsce na centralnym szczeblu zmagań. Czerwono-biało-czerwoni muszą więc zrobić kolejny krok, by zbliżyć się do ostatecznego sukcesu.
Mecz rozpocznie się o godzinie 16:30. Formalnym gospodarzem będzie Boruta, jednak spotkanie rozegrane zostanie w ośrodku na Łodziance. Zapraszamy wszystkich na trybuny, ale również do oglądania transmisji na antenie WidzewTV. Za mikrofonem sam Marcin Tarociński!
Boruta Zgierz - Widzew II Łódź / 12 października / 16:30 / Ośrodek treningowy Łodzianka / Transmisja w WidzewTV / Relacja na żywo na Twitterze TUTAJ