Zwykły dzień w pracy
Ładowanie...

Rezerwy

Akademia

30 September 2022 19:09

Zwykły dzień w pracy

Niby piątkowe popołudnie nie sprzyja myśleniu o pracy, ale piłkarze rezerw Widzewa Łódź ewidentnie przyszli dziś do biura! Nie był to jednak żaden wyjątkowy dzień - podopieczni Patryka Czubaka po raz kolejny w tym sezonie zagrali - zwłaszcza w pierwszej połowie - bardzo dobrze zawody i pewnie pokonali RKS Radomsko 2:0. Na listę strzelców wpisali się Dawid Owczarek oraz Daniel Mąka, a czerwono-biało-czerwoni zachowali fotel lidera tabeli Betcris IV ligi.

Widzewiacy rozpoczęli to spotkanie w swoim podstawowym zestawieniu, z drobnym wsparciem z pierwszej drużyny. W wyjściowym składzie znalazł się bowiem Adam Dębiński, za to na ławce rezerwowych zasiedli Ignacy Dawid oraz Filip Zawadzki. Formację ofensywną tworzyli Filip Przybułek, kapitan Mąka i Konrad Niedzielski. Ten drugi na pozycji numer dziewięć zastępował Mateusza Kempskiego, który nie grał dziś w rezerwach z powodu możliwej obecności w kadrze na mecz z Rakowem Częstochowa.

 

Spotkanie zaczęło się od kilkudziesięciu dobrych sekund w wykonaniu Widzewiaków, ale później inicjatywę przejęli goście. Zaskoczyć stojącego między słupkami Kacpra Kwiatkowskiego próbowali Krystian Kolasa czy Juliusz Molis, na szczęście nie przyniosło to żadnego efektu. Łodzianie na pierwszą lepszą akcję musieli poczekać niecały kwadrans. Wymienili oni wtedy kilka podań, a Maciej Kazimierowicz zagrał do Kamil Tlagi. Niestety, strzał obrońcy był niecelny, za to kilkadziesiąt sekund później jego próbę wybił głową rywal. W odpowiedzi, uderzał Igor Górniak, ale świetnie poradził sobie Kwiatkowski. Gospodarze wykonali z kolei dwa rzuty rożne, bliski szczęścia był Daniel Chwałowski, lecz wynik nadal nie ulegał zmianie.

 

W 24. minucie Widzew wyszedł na prowadzenie! Z prawej strony w pole karne zagrał Tlaga, a do piłki dopadł Owczarek, który strzałem w okienko nie dał Danielowi Niźnikowi najmniejszych szans! Gol ten ewidentnie natchnął czerwono-biało-czerwonych do lepszej gry. Zyskali oni dominację i szukali kolejnych okazji. Najpierw w polu karnym był Przybułek, głową próbował Plichta, ale zrobił to niecelnie. Podwyższenie powinna przynieść 37. minuta. Po szybkiej akcji, Owczarek dośrodkował do Tlagi – niestety, temu drugiemu do sukcesu zabrakło centymetrów, podobnie jak chwilę później Przybułkowi. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego podopieczni trenera Czubaka dopięli swego! Indywidualną akcją popisał się Niedzielski, a polu karnym przewrócił go Załucki. Do piłki podszedł Mąka i pewnym strzałem ustalił wynik pierwszej połowy.

 

W przerwie szkoleniowiec gospodarzy dokonał jednej korekty – miejsce Dębińskiego w środku pola zajął Dawid. Sam obraz gry nie uległ jednak zmianie - Widzew miał przewagę i dużo częściej utrzymywał się przy piłce, za to RKS czekał przede wszystkim na swoje szanse z kontrataku. W 57. minucie, po zablokowanym strzale Niedzielskiego, miał ją Górniak, jednak nie przymierzył celnie. Precyzji po chwili zabrakło też Przybułkowi. Goście wykonywali z kolei dwa stałe fragmenty gry, lecz bez najmniejszej szansy powodzenia.

 

Czerwono-biało-czerwoni w pełni kontrolowali mecz, choć zawodnicy z Radomska coraz mocniej się otwierali, by spróbować jeszcze wrócić do tego spotkania. U łodzian zaczęli się zaś pojawiać kolejni rezerwowi - najpierw Plichtę zastąpił Kamil Cybulski, kilka minut później Tlagę - Damian Pokorski. U gości do gry wszedł za to między innymi dobrze nam znany Mateusz Gołda i wydawało się, że szybko stanie się on antybohaterem swojej drużyny. Na dwanaście minut przed końcem, filigranowy skrzydłowy sfalował Cybulskiego w polu karnym, sędzia wskazał na jedenasty metr boiska… lecz po chwili zmienił swoją decyzję i kazał grać radomszczanom.

 

Widzewiaków to jednak zbytnio nie zdeprymowało. Kontrolowali oni sytuację i szukali szans na podwyższenie wyniku. Okazję miał Pokorski, ale po dograniu Owczarka niewiele minął okienko bramki przyjezdnych. Bliski powodzenia był także Pokorski, lecz jego efektowna przewrotka też wylądowała obok słupka. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry, nadzieję RKS-owi mógł jeszcze przywrócić Michał Włodarek, na szczęście i on spudłował. Ostatecznie nic się nie zmieniło i rezerwy Widzewa - po dobrej zwłaszcza pierwszej części zawodów - zwyciężyły 2:0, a dzięki temu utrzymały się na prowadzeniu w tabeli Betcris IV ligi. Następny mecz dopiero za osiem dni, na wyjeździe ze Zrywem Wygoda.

 

Widzew II Łódź – RKS Radomsko 2:0 (2:0)
Dawid Owczarek 24’, Daniel Mąka 45’ (k)

 

Widzew II:
Kacper Kwiatkowski – Dawid Owczarek, Hubert Lenart, Daniel Chwałowski, Kamil Tlaga (Damian Pokorski 74') – Łukasz Plichta (Kamil Cybulski 68'), Maciej Kazimierowicz, Adam Dębiński (Ignacy Dawid 46’) – Filip Przybułek, Daniel Mąka, Konrad Niedzielski

 

RKS:
Daniel Niźnik – Krystian Kolasa, Jakub Załucki, Wiktor Śmigielski, Michał Włodarek – Szymon Kożecki, Kacper Kokoszczyk (Krystian Białas 59') – Bartosz Machaj, Stanisław Domaniecki, Igor Górniak (Mateusz Gołda 76') – Juliusz Molis

 

Żółte kartki: Kamil Tlaga, Daniel Mąka, Kacper Kwiatkowski - Jakub Załucki

 

Sędzia: Mikołaj Kujawski (Łódź)