Global categories
Zwycięstwo w Sercu Łodzi na koniec sezonu
Ostatnie spotkanie Widzewa Łódź w tym sezonie Fortuna 1 Ligi było jednocześnie kulminacyjną częścią obchodów 40. rocznicy wywalczenia przez czerwono-biało-czerwonych pierwszego mistrzostwa kraju w sezonie 1980/1981. Zaproszeni na to spotkanie byli piłkarze, działacze i pracownicy ówczesnego Widzewa wzięli udział m.in. w odsłonięciu pamiątkowej tablicy, a przed meczem pojawili się na murawie i przywitali się z kibicami.
Samo spotkanie zaczęło się dla łodzian znakomicie. Już w 2. minucie z lewej strony boiska w pole karne dokładnie dośrodkował Kacper Gach, a piłkę w siatce umieścił Dominik Kun i było 1:0 dla Widzewa. W 9. minucie gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, ale w dogodnej sytuacji do bramki nie trafił Mateusz Możdżeń. W kolejnych akcjach Błażej Sapielak musiał interweniować po uderzeniu Jakuba Kmity głową oraz strzale z dystansu w wykonaniu Możdżenia - w obu tych przypadkach złapał piłkę.
Goście przez długi czas nie byli w stanie zagrozić bramce Widzewa. Dopiero po kwadransie w polu karnym z futbolówką znalazł się Szymon Drewniak, ale dobrze asekurował go Caique. W 24. minucie opolanie wykorzystali nieporozumienie między Vjaceslavsem Kudrjavcevsem i Patrykiem Stępińskim, piłkę przejął Adam Żak, który podał do Konrada Nowaka, a ten silnym strzałem pokonał bramkarza łodzian. Po chwili to Żak znalazł się sam na sam z Kudrjavcevsem, ale sędzia pokazał spalonego.
W 31. minucie to łodzianie przeprowadzili kolejną akcję ofensywną, tym razem zakończoną strzałem głową Marcina Robaka i bardzo dobrą interwencją Sapielaka, który z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Odra odpowiedziała uderzeniem Tomasa Mikinicia - nad bramką. Po chwili doskonałej sytuacji sam na sam z golkiperem Odry po podania Marka Hanouska nie wykorzystał Robak. Przed przerwą wyjść na prowadzenie mogli jeszcze goście, ale najpierw Kudrjavcevs był górą po silnym uderzeniu Kacpra Tabisia z kilku metrów, a w 44. minucie Mikinic z bliska trafił w słupek!
Drugą połowę łodzianie zaczęli z dwiema zmianami w składzie: Jakuba Kmitę zastąpił Piotr Samiec-Talar, a Vjaceslavsa Kudrjavcevsa - Konrad Reszka, a od razu po wznowieniu gry na listę strzelców mógł znów wpisać się Dominik Kun, jednak tym razem piłka minęła słupek po jego uderzeniu w długi róg. W 53. minucie Marcin Robak z bliska strzelił wprost w bramkarza. W 60. minucie po podaniu Samca-Talara znów bliski gola był Kun.
W 62. minucie boisko opuścił Marcin Robak, który po zakończeniu sezonu odejdzie z Widzewa Łódź. Kapitana Widzewa koledzy z boiska pożegnali w szpalerze, otrzymał kwiaty, a na telebimach wyświetlono grafikę z podziękowaniami.
W ostatnim kwadransie gra toczyła się głównie w środku pola, a akcji bramkowych było niewiele. W 79. minucie po podaniu Kacpra Gacha obok słupka główkował Karol Czubak. I kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, dobrze zachował się Paweł Tomczyk (zastąpił Kuna), który przerzucił piłkę nad bramkarzem rywali i strzelił na 2:1. Kilka minut później sędzia zakończył spotkanie.
Widzew Łódź - Odra Opole 2:1 (1:1)
Bramki:
1:0 - Dominik Kun (2')
1:1 - Konrad Nowak (24')
2:1 - Paweł Tomczyk (87')
Widzew Łódź: Vjaceslavs Kudrjavcevs (46' Konrad Reszka) - Patryk Stępiński (88' Dawid Owczarek), Michał Grudniewski, Caique, Kacper Gach, Jakub Kmita (46' Piotr Samiec-Talar), Bartłomiej Poczobut, Marek Hanousek, Mateusz Możdżeń, Dominik Kun (72' Paweł Tomczyk), Marcin Robak (62' Karol Czubak).
Odra Opole: Błażej Sapielak - Kacper Tabiś, Miłosz Trojak, Konrad Kostrzycki, Łukasz Winiarczyk, Szymon Drewniak, Maciej Wróbel, Tomas Mikinic (88' Antoni Klimek), Rafał Niziołek (83' Michał Surzym), Konrad Nowak, Adam Żak (61' Dawid Czapliński).
Sędzia: Marek Opaliński
Kartki: Kmita, Poczobut - Kostrzycki
Widzów: 4154