Zespół ze stolicy Podlasia na starcie ligowych rozgrywek pokonał u siebie 2:0 Piasta Gliwice, chociaż patrząc na to, co działo się na boisku w Białymstoku, to więcej z gry mieli goście z Górnego Śląska.

Co z tego, skoro piłka wpadała tylko do siatki bramki gliwiczan. Wynik meczu w 29. minucie otworzył Jesus Imaz, jeden z najlepszych i zarazem najgroźniejszych dla rywali zawodników w kadrze Jagi, a tuż przed końcem spotkania wynik ustalił Mateusz Kowalski.

W efekcie Jagiellonia udanie rozpoczęła nowy sezon i już po 1. kolejce znalazła się w gronie raptem sześciu drużyn, które w premierze kampanii 2022/2023 nie straciły gola. Nic dziwnego, skoro liderem defensywy białostoczan jest były reprezentant Polski – Michał Pazdan.

Polacy w wyjściowym składzie Jagiellonii na mecz z Piastem stanowili mniejszość, bo trener Maciej Stolarczyk, w przeszłości piłkarz Widzewa, postawił głównie na obcokrajowców. Oprócz wspomnianego już Imaza, od pierwszej minuty zagrali m.in. bramkarz Zlatan Alomerović, obrońca Bogdan Tiru, pomocnicy Martin Pospisil i Nene oraz napastnik Andrzej Trubeha.

Dla porównania, w pierwszej jedenastce Widzewa na mecz z Pogonią Szczecin trener Janusz Niedźwiedź wystawił tylko czterech „stranieri” i siedmiu krajowych zawodników. Na oficjalnej stronie dzisiejszego rywala łodzian możemy przeczytać między innymi o tym, że prognozują oni identyczny skład zespołu RTS-u jak w spotkaniu w Szczecinie.

Czy sztab szkoleniowy drużyny Widzewa potwierdzi przypuszczenia rywali z Białegostoku, o tym przekonamy się dzisiaj o godzinie 20:30. Na pewno trenerowi Niedźwiedziowi nie zwiększyło się pole manewru, bo nadal kontuzjowani są Jakub Wrąbel i Patryk Lipski. Zatem szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji kadrę identyczną jak przed spotkaniem z Pogonią.

Mimo statutu beniaminka ligi i przegranej w 1. kolejce, szkoleniowiec Jagiellonii na przedmeczowej konferencji zasygnalizował, że to nie będzie łatwy mecz dla jego drużyny. Maciej Stolarczyk zwrócił m.in. uwagę na to, że Widzew zagroził Pogoni, przez pewien czas prowadził i nie oddał pola rywalom.

Nie mamy nic przeciwko temu, żeby obawy szkoleniowca Jagiellonii potwierdziły się dzisiaj na boisku w Białymstoku. Na to spotkanie wybiera się liczna grupa kibiców Widzewa, a pozostałych zapraszamy do wspierania drużyny RTS-u sprzed ekranów telewizorów lub słuchając radiowej transmisji, którą klubowe radio Widzew FM przeprowadzi za pośrednictwem kanału WidzewTV na portalu Youtube.

***

Jagiellonia Bialystok - Widzew Łódź | 22 lipca, piątek | 20:30 | Stadion Miejski w Białymstoku| transmisja telewizyjna: Canal+ Sport, Canal+ 4K i TVP Sport | transmisja radiowa: Widzew TV.