Z Miedzią Legnica znów na remis
Ładowanie...

Global categories

30 April 2021 19:04

Z Miedzią Legnica znów na remis

W meczu 28. kolejki Fortuna 1 Ligi Widzew Łódź bezbramkowo zremisował na własnym boisku z Miedzią Legnica.

W porównaniu do wtorkowego meczu z GKS-em Bełchatów trener Marcin Broniszewski zdecydował się na dwie zmiany w wyjściowym składzie Widzewa Łódź: w bramce Jakuba Wrąbla zastąpił Vjačeslavs Kudrjavcevs, a Kacpra Gacha - Patryk Stępiński. Obaj ci zawodnicy borykają się z lekkimi urazami.

Widzewiacy starali się aktywnie rozpocząć mecz z Miedzią. Już w 1. minucie na uderzenie zdecydował się Michael Ameyaw, jednak piłkę przyblokował jeden z rywali i bez problemu złapał ją Paweł Lenarcik. Goście odpowiedzieli silnym strzałem Patryka Makucha sprzed pola karnego - z trudem interweniował Kudrjavcevs. W 11. minucie łodzianie przeprowadzili szybką kontrę, w której Mateusz Michalski dośrodkował ze skrzydła, ale uderzenie Patryka Muchy było zbyt lekkie, by zaskoczyć bramkarza gości. Kilka minut później po szybkich podaniach w okolicach pola karnego Miedzi piłkę obok słupka posłał Bartłomiej Poczobut.

W 25. minucie groźnie było pod bramką Widzewa. Po rzucie wolnym wykonywanym przez legniczan piłki nie zdołał wypiąstkować Vjačeslavs Kudrjavcevs, głową uderzył ją jeden z zawodników Miedzi i łodzian przed utratą gola uratowała interwencja ustawionego na linii bramkowej Poczobuta. W 31. minucie na uderzenie po długim rogu zdecydował się Paweł Tomczyk - futbolówka przeleciała obok słupka. Po kilku chwilach Poczobut dobrze podał na skrzydło do Łukasza Kosakiewicza, a ten spróbował dośrodkować do znajdującego się w szesnastce Tomczyka - przeciął to jednak Lenarcik. W końcówce pierwszej połowy cały czas aktywniejszy był Widzew, ale nie przełożyło się to na gole.

Druga odsłona rozpoczęła się od niecelnego strzału Joana Angela Romana (po przerwie zastąpił Makucha) z dystansu. Przez kilka minut to Miedź dłużej utrzymywała się przy piłce, ale później inicjatywę znów przejęli widzewiacy, tyle że akcji nie udało się finalizować celnym strzałem.

W 61. minucie indywidualną akcją w polu karnym Widzewa popisał się Krzysztof Drzazga, jednak piłkę spod nóg świetnie wygarnął mu Kudrjavcevs. Po chwili sam na sam z Lenarcikiem znalazł się Tomczyk, ale sędzia uznał, że faulował rywala. W 68. minucie doskonałą okazję mieli goście - Paweł Zieliński z kilkunastu metrów uderzył nad poprzeczką.

W 76. minucie na bramkę rywali strzelał wprowadzony za Ameyawa Piotr Samiec-Talar, który co prawda ładnie dokręcił piłkę, ale uderzenie było zbyt lekkie. W 80. minucie bardzo bliski szczęścia był z kolei Marcin Robak (zastąpił Tomczyka), który główkował z kilku metrów i trafił w poprzeczkę. Ostatecznie w piątek bramki na stadionie przy al. Piłsudskiego nie padły.

Widzew Łódź - Miedź Legnica 0:0

Widzew Łódź: Vjačeslavs Kudrjavcevs - Łukasz Kosakiewicz, Krystian Nowak, Daniel Tanżyna, Patryk Stępiński, Mateusz Michalski, Bartłomiej Poczobut (90’ Karol Czubak), Patryk Mucha, Michael Ameyaw (69’ Piotr Samiec-Talar), Marek Hanousek (86’ Caique), Paweł Tomczyk (69’ Marcin Robak).

Miedź Legnica: Paweł Lenarcik - Marcin Garuch (57’ Krzysztof Drzazga), Marcin Biernat, Piotr Azikiewicz, Dani Pinillos, Szymon Matuszek, Patryk Makuch (46’ Joan Angel Roman), Damian Tront (90’ Mehdi Lehaire), Paweł Zieliński, Paweł Tupaj (67’ Maciej Śliwa), Michał Bednarski (58’ Kamil Zapolnik).

Sędzia: Dominik Sulikowski

Żółte kartki: Hanousek, Robak - Garuch, Matuszek