W środę w Gutowie Małym, dosłownie kilka chwil przed sparingiem z białoruskim FK Horodziej, dwaj piłkarze złożyli podpisy pod umowa, na mocy których zostali zawodnikami Widzewa Łódź.

Pierwszym z nich został Patryk Baran, który od jakiegoś czasu trenuje już pod okiem Przemysława Cecherza. Zaledwie 17-letni zawodnik nominalnie jest lewym obrońcą, a do łódzkiego klubu trafił z Akademii Piłkarskiej  aktualnego mistrza Polski, Legii Warszawa. Jego potencjał sportowy potwierdza szkoleniowiec Widzewa.

- Patryk jest na pewno młodzieżowcem wymagającym dalszej pracy. To jest chłopak na lewą obronę, który widać, że ma w nawyku grę ofensywną. Troszeczkę czasu jeszcze potrzebuje, bo zdarzają mu się błędy, ale ponieważ ma spory potencjał, z całkowitą jego oceną trzeba się wstrzymać. Jest młodym zawodnikiem, ale ma umiejętności, który pozwalają brać go pod uwagę w kontekście przyszłości Widzewa - wyjaśnia Cecherz.

Piłkarzem Widzewa 8 lutego oficjalnie został również Yudai Ogawa. Młody Japończyk (w październiku skończy 21 lat) jest zawodnikiem mogącym grać jako typowa "dziesiątka", ale równie dobrze radzi sobie jako wysunięty napastnik. Przybysz z dalekiej Azji, który ostatnio grał w dywizji drugiej J League (japońska profesjonalna liga piłki nożnej składająca się z dwóch dywizji), ma już na koncie jeden występ w czerwono-biało-czerwonych barwach. Gdy opuszczał boisko w starciu z Wartą Sieradz licznie zgromadzeni kibice zgotowali mu wówczas gorącą owację. Po meczu zachwycony zawodnikiem był również trener Cecherz, który miał nadzieję, że będzie mógł go zabrać na obóz przygotowawczy. Już pierwsze wspólne treningi sprawiły, że rozwiane zostały wszelkie wątpliwości, a dla zawodnika w tempie ekspresowym przygotowano umowę.

Zarówno Baran, jak i Ogawa, związali się z Widzewem półtorarocznymi umowami.