Wypowiedzi piłkarzy po sparingu Widzew - GKS 1962 Jastrzębie
Ładowanie...

Global categories

05 February 2020 16:02

Wypowiedzi piłkarzy po sparingu Widzew - GKS 1962 Jastrzębie

Gra na naturalnej murawie, dobra pierwsza połowa i realizacja gry wysokim pressingiem - m.in. na to zwracali uwagę piłkarze Widzewa po sprawdzianie z pierwszoligowcem.

Krystian Nowak:

Dla wszystkich z drużyny to było inne spotkanie niż poprzednie. Wiadomo, że inaczej gra się na naturalnej nawierzchni niż na sztucznej. Tym bardziej, że na tej drugiej trenujemy codziennie. Tutaj boisko było grząskie i ciężkie, ale najważniejsze jest to, żebyśmy wykonywali na murawie pracę, którą nam zaplanowali trenerzy. Rywale z GKS-u zaprezentowali dużo gry fizycznej. Widać, że to jest solidny zespół i dlaczego dobrze sobie radzą w tym sezonie I ligi. Dobrze grają, ustawiają się i stosują pressing. Mimo tego mieliśmy swoje sytuacje w meczu i mogliśmy zdobyć bramkę. Dobrze, że znowu w tym pierwszym składzie zagraliśmy na zero z tyłu. W drugiej połowie przydarzył mi się błąd przy przerzucie, ale dobrze, że nie straciliśmy wtedy gola.

Christopher Mandiangu:

Trudno się grało, bo murawa była śliska. Było ciężko grać szybką piłkę, ale pierwsze trzydzieści minut meczu było dobre w naszym wykonaniu. Po przerwie straciliśmy przewagę w tym spotkaniu, ale kontrowaliśmy grę. Minęło już dwadzieścia dni od początku przygotowań i pierwszego sparingu i widać, że każdy z nas wykonuje swoje zadania coraz lepiej. Przez pierwsze pół godziny gry nie dało się odczuć, że gramy z zespołem z wyższej ligi. Było widać, że im również trudno realizowało się pewne elementy gry na tej murawie. Już długo gram jako profesjonalny piłkarz, więc szybko przystosowuję się do tego, co wymagają ode mnie trenerzy. Również w grze taktycznej. Widać było, że nam to dobrze wychodzi w kilku elementach, jak na przykład w grze pressingiem.

Bartłomiej Poczobut:

Najbardziej cieszy gra na naturalnej murawie, bo wiadomo że większość przygotowań, w tym treningi, mamy na sztucznym boisku, a wtedy nogi najbardziej dostają. Jesteśmy już po najcięższych treningach i było widać, że już mamy siłę. W pierwszej połowie to dobrze wyglądało. W drugiej chyba trochę przeszkadzał ten wiatr i już wyglądało to trochę gorzej. Wynik w sparingu nie jest tak bardzo ważny, ale nie można przegrywać tych meczów i remis nas cieszy. Pojawiły się też nowe pomysły na rozgrywanie stałych fragmentów, a jeszcze przed ligą pojawią się kolejne, bo na pewno będziemy ćwiczyć nowe rozwiązania i na razie nie będziemy pokazywać wszystkiego w sparingach. Zostawimy to na ligę.