Wokół meczu z Ruchem Wysokie Mazowieckie
Ładowanie...

Global categories

08 May 2017 12:05

Wokół meczu z Ruchem Wysokie Mazowieckie

Widzew Łódź przywiózł z Wysokiego Mazowieckiego trzy punkty. Nie przyszły one jednak łatwo. Pomimo dominacji na boisku, na gola czekać trzeba było aż do doliczonego czasu gry.

Zabójczy ostatni kwadrans

Dotychczas wiosną łodzianie pokonali bramkarzy przeciwników aż dziewiętnastokrotnie. Ciekawostką jest fakt, że aż siedem trafień widzewiacy zanotowali w ostatnich kwadransach spotkań. Jest to liczba wyraźnie wyższa od odpowiedników dla pozostałych pięciu piętnastominutowych okresów (1-15 min. - 3 bramki, 16-30 min. - 2, 31-45 min. - 3, 46-60 min. - 1, 61-75 min. - 3). Powyższe spostrzeżenie może być dowodem na to, że piłkarze trenera Przemysława Cecherza są bardzo dobrze przygotowani do bieżącej rundy wiosennej pod względem fizycznym. Ligowi rywale nie wytrzymują tempa spotkania, przez co oddają pole do popisu czerwono-biało-czerwonym.

Czwarte czyste konto Wolańskiego

Mecz w Wysokiem Mazowieckiem zakończył się bez strat po stronie widzewskiej. Tym samym, Patryk Wolański może odnotować po swojej stronie czwarte czyste konto w rundzie. Poprzednio łódzki bramkarz nie dał się pokonać w starciach z Motorem Lubawa, Pelikanem Łowicz oraz Legią II Warszawa. Widzewska defensywa była znów perfekcyjnie szczelna.

Mąka na wagę (zwycięstwa)

Bohater niedzielnego meczu w Wysokiem Mazowieckiem trafił w lidze po raz piętnasty w obecnym sezonie. Bramki Daniela Mąki okazują się kluczowe dla Widzewa w kontekście zdobywania punktów. Świadczy o tym fakt, że aż osiem bramek jego autorstwa pozwoliło łodzianom ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść (dwukrotnie ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i Ruchem Wysokie Mazowieckie, a także u siebie z Lechią Tomaszów Mazowiecki, Legią II Warszawa i ŁKS-em 1926 Łomża oraz na wyjeździe z Motorem Lubawa). Warto wspomnieć także o tym, że gol Mąki uratował remis w Elblągu w meczu z miejscową Concordią. Ponadto, Mąka już teraz pobił swój wynik z jesieni, kiedy to siedmiokrotnie pokonywał bramkarzy przeciwników, a przecież do końca rundy pozostało jeszcze aż siedem kolejek!

Niby na wyjeździe, a znów jak u siebie

Na trybunach stadionu w Wysokiem Mazowieckiem liczną grupą zameldowali się kibice czerwono-biało-czerwonych, wielokrotnie przekrzykując fanów gospodarzy. Tym samym po raz kolejny udowodnili, że są nieocenionym wsparciem dla drużyny Widzewa. W imieniu zespołu oraz sztabu szkoleniowego pragniemy serdecznie podziękować wszystkim za gorący doping!