Miłym akcentem przed rozpoczęciem starcia z Radomiakiem była wizyta na stadionie przy al. Piłsudskiego 138 trenera Franciszka Smudy. Zasłużony szkoleniowiec gościł w studiu klubowej telewizji i podzielił się z widzami spostrzeżeniami na temat gry obecnych zawodników Widzewa Łódź.

Obejrzyj studio przed meczem z Radomiakiem [KLIKNIJ]

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego na trybunie A doszło do dwóch uroczystości, organizowanych z inicjatywy Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kibiców "Tylko Widzew". Najpierw wręczono statuetki dla najlepszych piłkarzy rundy jesiennej z każdego rocznika Akademii Widzewa. Wśród nagrodzonych znalazł się między innymi Dawid Owczarek, 16-latek trenujący z drużyną Enkeleida Dobiego.

Następnie przyszedł czas na rozstrzygnięcie plebiscytu na Widzewiaka Roku. Ten zaszczytny tytuł otrzymali bracia Włodzimierz i Tomasz Gawrońscy (na zdjęciu - przyp. red.) - autorzy książek o historii Widzewa Łódź i popularyzatorzy wiedzy o dziejach założonego w 1910 roku klubu.

Patryk Mucha w spotkaniu z Radomiakiem zanotował swojego trzeciego gola w tym sezonie, który wywindował go na drugie miejsce w klasyfikacji widzewskich snajperów. Co ciekawe, "Muszka" stał się niejako "zawodnikiem do zadań specjalnych", bo jego pierwszy gol w czerwono-biało-czerwonych barwach padł również w spotkaniu, w którym widzewiacy grali w dziesiątkę i musieli gonić wynik. Miało to miejsce w jesiennym starciu z Zagłębiem Sosnowiec, kiedy Patryk wpisał się na listę strzelców w 70. minucie. Podobna historia wydarzyła się w miniony piątek, a Mucha ponownie zdobył gola na wagę punktu, dobijając strzał Marcina Robaka w 72. minucie.

W trakcie starcia z Radomiakiem Radom nie zabrakło podziękowań dla kibiców, którzy wykupili komplet karnetów na mecze domowe w Sercu Łodzi i to mimo braku gwarancji obejrzenia na stadionie spotkań rundy wiosennej. Na bandach LED i na telebimach pojawiły się grafiki ze słowami uznania skierowanymi do sympatyków Widzewa.

Powiększyło się grono widzewskich debiutantów, do których dołączył Kacper Gach. Lewy obrońca, wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała, wskoczył do wyjściowego składu w miejsce kontuzjowanego Patryka Stępińskiego i zagrał przeciwko Radomiakowi całe spotkanie. - Emocji było dużo, tym bardziej że graliśmy w dziesięciu już końcówkę pierwszej połowy. Jednak nie poddaliśmy się i walczyliśmy do końca. Zaczęliśmy to spotkanie spokojnie i myśleliśmy, że ten mecz na początku się ułoży. Niestety tak nie było, ale graliśmy do ostatniego gwizdka. Wiedzieliśmy, że jak będziemy grać konsekwentnie w obronie, to coś w ataku sobie stworzymy. W mojej grze na pewno są elementy do poprawy. Pokazaliśmy przed derbami, że będziemy walczyć - mówił Gach, który jest czwartym zawodnikiem z debiutem w barwach Widzewa Łódź w rundzie wiosennej. Na pierwszy mecz czekają Brazyliczyk Caique, Czech Marek Hanousek i Łotysz Vjaceslavs Kudrjavcevs.

Starcie z Radomiakiem miało szczególny wymiar dla "Buliego" - zasłużonego kibica Widzewa z Kutna. Jeden z założycieli Fanklubu Kutno mierzy się obecnie z poważnymi problemami ze zdrowiem, a z inicjatywy jego kolegów za bramką od strony sektora D zawisł transparent "Buli, jesteśmy z Tobą". W trakcie spotkania życzenia powrotu do zdrowia złożył "Buliemu" również duet komentatorów radia Widzew.FM, czyli Dariusz Postolski i Arkadiusz Stolarek. Przyłączamy się do życzeń i liczymy na to, że "Buli" niedługo zasiądzie na trybunach Serca Łodzi!