Wokół meczu z Polonią Piotrków Trybunalski
Ładowanie...

Global categories

25 April 2016 20:04

Wokół meczu z Polonią Piotrków Trybunalski

Od początku rundy wiosennej nie znalazł się jeszcze zespół, który byłby w stanie zabrać Widzewowi Łódź ligowe punkty. Co jeszcze wiemy po spotkaniu z Polonią?

Coraz dłuższe serie

Zwycięstwem z Polonią Piotrków Trybunalski widzewiacy przedłużyli passę spotkań z kompletem punktów do siedmiu. Ale to nie wszystko. Sobotni pojedynek był także w wykonaniu piłkarzy Marcina Płuski trzynastym z rzędu, w którym strzelili oni gola rywalom. 

Okachi na prowadzeniu

Dla Princewilla Okachiego bramki zdobyte w ostatnim spotkaniu były golami numer dwa i trzy w tym roku. Dzięki tym trafieniom Nigeryjczyk jest najskuteczniejszym zawodnikiem kadry Widzewa, mając ich na koncie już sześć. 

Kaczyński w gazie

Po debiucie w spotkaniu z KS Paradyż i szybko strzelonym golu, Marcin Płuska dał kolejną szansę młodemu zawodnikowi. Sebastian Kaczyński jej nie zmarnował i w meczu z Polonią wykorzystał dośrodowanie z prawej strony boiska od Mariusza Zawodzińskiego i z problemami, ale jednak, umieścił piłkę w siatce. 

"Owca" w formie

Mariusz Zawodziński asystował przy wszystkich trzech golach strzelonych przez piłkarzy Widzewa. To po jego zagraniach dwukrotnie Princewill Okachi i raz Sebastian Kaczyński wykorzystali dogodne okazje i trafili do bramki. 

Najwyższe zwycięstwo u przeciwnika

Wynik 4:0 z Polonią jest dla Widzewa najwyższym w tym sezonie zwycięstwem osiągniętym na boisku rywala. Poprzednim najlepszym wynikiem łodzian na wyjeździe było 3:1 z Orłem Nieborów

Pierwszy "samobój"

W miniona sobotę padła pierwsza bramka samobójcza w meczu Widzewa w obecnych rozgrywkach. Jej autorem został Michał Polit. Wcześniej taka sytuacja nie zdarzyła się ani łódzkiemu zespołowi, ani rywalom w starciach z RTS. 

Pechowy występ ekswidzewiaka

W zespole przeciwników na boisku pojawił się wypożyczony z Widzewa do Piotrkowa wspomniany Michał Polit. Ekswidzewiak z pewnością swojego występu nie zaliczy do udanych, gdyż już w 10. minucie, próbując wybić piłkę spod nóg Roberta Kowalczyka... pechowo wpakował ją do własnej siatki. 

Z dziewięciu do jednego

Wobec korzystnych dla Widzewa wyników rywali w walce o awans do III ligi łódzki zespół awansował na drugie miejsce w tabeli ze stratą zaledwie jednego punktu do prowadzącego KS Paradyż. Przed początkiem rundy wiosennej strata do wspomnianego klubu wynosiła dziewięć punktów.