Global categories
Wokół meczu z Kaczkanem Huraganem Morąg
Goście, goście
Wśród kibiców zgromadzonych na trybunach stadionu Widzewa ujrzeć można było reprezentanta Polski do lat 21 oraz piłkarza francuskiego Nantes - Mariusza Stępińskiego, który na początku roku wziął udział w akcji #KarnetNaWidzew. Ponadto, na stadionie można było spotkać innych byłych widzewiaków: Arkadiusza Kasperkiewicza, Krzysztofa Kamińskiego, Pawła Chodakowskiego czy Zdzisława Kostrzewińskiego.
Trener na trybunach
Pierwszy szkoleniowiec Kaczkanu Huraganu Morąg Czesław Żukowski nie mógł poprowadzić swoich podopiecznych z ławki rezerwowych. Szkoleniowiec zasiadł w poniedziałek na trybunach - miała to być kara za zachowanie w meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Zespół z poziomu murawy prowadził zatem trener drużyny rezerw Dariusz Giemza, który wziął również udział w pomeczowej konferencji prasowej.
Udany rewanż
W spotkaniu rozgrywanym w Morągu zdecydowanie lepsi byli zawodnicy Huraganu, którzy pokonali nasz zespół 3:0. Tym razem to czerwono-biało-czerwoni byli górą i wygrali 3:1.
Goście w dziesiątkę
Zawodnicy Huraganu przez blisko piętnaście minut musieli radzić sobie w dziesiątkę. Nie było to jednak spowodowane otrzymaniem czerwonej kartki, ale brakiem młodzieżowca na ławce rezerwowych. Chwilę po wejściu na plac gry w starciu z Piotrem Okuniewiczem ucierpiał Hubert Konczewski i po chwili był zmuszony opuścić boisko.
W końcu strzelili
Długo musieli czekać na kolejne trafienia w barwach Widzewa Dawid Kamiński oraz Kamil Tlaga. Do tej pory obaj tylko raz wpisywali się na listę strzelców w tym sezonie. Dawid zdobył gola w meczu z Pelikanem Łowicz (25 marca), a Kamil - z Ruchem Wysokie Mazowieckie (2 października).
Michalski goni Mąkę
Bramka Mateusza Michalskiego w 69. minucie była czternastym trafieniem pomocnika w tym sezonie. Do lidera klasyfikacji strzelców Jewhena Radionowa traci on już tylko trzy bramki, a do kolegi z zespołu Daniela Mąki - dwie.
Widzewska twierdza niezdobyta
Zwycięstwo nad Huraganem Morąg było 26. z rzędu spotkaniem bez porażki na własnym obiekcie. Ostatni raz widzewiacy przegrali w roli gospodarza 14 listopada, kiedy to ulegli Mechanikowi Radomsko 1:2. Warto zauważyć, że na nowym stadionie przy al. Piłsudskiego gospodarze nie przegrali jeszcze ani razu, w dziewięciu meczach notując zaledwie jeden remis.
Bilet do pociągu z napisem "awans"!
Kolejny raz z najlepszej możliwej strony pokazali się w Sercu Łodzi kibice Widzewa. Fani czerwono-biało-czerwonych tradycyjnie już żywiołowo od pierwszej do ostatniej minuty wspierali - niezależnie od wyniku - swój zespół. Tym razem jednak festiwal na trybunach uświetnili nowymi propozycjami przyśpiewek, w rytm znanych hitów: "Freed from desire" i "One way ticket". Drugi z utworów to niewątpliwie prognostyk awansu klubu do II ligi, z którego drogi odwrotnej już nie będzie.