I Drużyna
WIDZEW - JAGIELLONIA
Ekstraklasa
Wokół meczu z Jagiellonią Białystok
Zwycięstwo nad zimą
Przez dużą część dnia w Łodzi bardzo obficie padał śnieg, co sprawiło, że rozegranie meczu było poważnie zagrożone. Odwołane zostało zresztą wcześniejsze starcie Wisły Płock z Wartą Poznań, więc w Sercu Łodzi z niecierpliwością oczekiwano na decyzję delegata. Na szczęście - dzięki pracy organizatorów i pracowników Klubu - boisko udało się przygotować, a zawody doszły do skutku.
Najpóźniej w historii
Pierwszy gwizdek sędziego został jednak przełożony o trzydzieści minut i ostatecznie wybrzmiał o godzinie 21:00. Co ciekawe, jak poinformował na Twitterze statystyk piłkarski Wojciech Frączek, to najpóźniejsza pora rozpoczęcia meczu w całej historii Ekstraklasy! Najwcześniej grano z kolei o… 9:00, choć było to w latach pięćdziesiątych.
#ZawszeW12
Choć mecz bardzo długo był zagrożony, pogoda nie zachęcała do wychodzenia z domu, a dodatkowo w Łodzi nastąpił paraliż komunikacyjny, kibicom Widzewa w niczym to nie przeszkodziło! Na trybunach zameldowało się 17 081 widzów, w tym spora grupa fanów z Podlasia. Dziękujemy, że niezależnie od warunków możemy na Was liczyć! Widzimy się już za dwa tygodnie!
40 lat z Widzewem
Jednym z obecnych w Sercu Łodzi fanów był Radosław Jurzyk z Sochaczewa. Tuż przed meczem otrzymał on pamiątkową koszulkę, z okazji 40 lat wspierania Widzewa. Teraz życzymy drugiego tyle!
200…
Spotkanie z białostocznami było wyjątkowe dla Bartłomieja Pawłowskiego, który zaliczył w nim swój dwusetny występ na boiskach PKO BP Ekstraklasy! Oprócz Widzewa i Jagiellonii (co ciekawe, to właśnie w jej barwach piłkarz zadebiutował na najwyższym szczeblu), 30-latek grał też w elicie w Lechii Gdańsk, Zawiszy Bydgoszcz, Koronie Kielce, Zagłębiu Lubin oraz Śląsku Wrocław.
…i nagroda!
Skrzydłowy Widzewa został też uhonorowany przed pierwszym gwizdkiem sędziego, ponieważ tydzień temu to on wygrał głosowanie na Piłkarza Meczu. Pawłowski otrzymał od firmy ET Promo czeka na 2000 złotych, który następnie przekaże na wybrany cel charytatywny.
Ech, @poprzeczka…
W rundzie wiosennej szczęście ewidentnie nie sprzyja Widzewiakom. Dość powiedzieć, że w trakcie dwóch meczów już pięciokrotnie obijali oni obramowanie bramki przeciwników! W starciu z Jagiellonią najpierw w słupek trafił Łukasz Zjawiński, a później w poprzeczkę - z rzutu karnego - Juliusz Letniowski. Jesteśmy pewni, że już w Gdańsku ta seria się odmieni i piłka zacznie wpadać do siatki!
Dawni znajomi
Piątkowy mecz przyciągnął do Serca Łodzi nie tylko wielu kibiców, ale również piłkarzy. Okazję do spotkania mieli zawodnicy reprezentujący czerwono-biało-czerwone barwy w minionych latach. Jagiellonię prowadzi przecież Maciej Stolarczyk, dyrektorem sportowym jest Łukasz Masłowski, a w okolicach murawy zameldowali się też Adrian Budka czy Marcin Zając. Gościem przedmeczowego studia w WidzewTV był z kolei Piotr Grzelczak.
Dziecięca eskorta
W piątek wyjątkowa była też dziecięca eskorta. Piłkarzy na boisko wyprowadzili zwycięzcy turnieju dzikich drużyn, który odbył się na zakończenie ferii zimowych w Łowiczu. Szczęśliwcy pochodzili ze szkół podstawowych w Bielawach oraz Zdunach - i na pewno nie zapomną tego dnia na bardzo długo!