Global categories
Wokół meczu z Finishparkiet Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie
Niezbyt udany ligowy debiut Mateusza Wlazłowskiego
Dla sprowadzonego latem byłego bramkarza Warty Sieradz, niedzielne spotkanie było pierwszym ligowym meczem, kiedy przyszło mu bronić od pierwszej minuty. Pierwsza połowa w wykonaniu 20-latka była całkiem dobra. W drugiej zaś nie ustrzegł się błędów i ostatecznie Widzewiacy mimo, że prowadzili przed przerwą 2:0, ulegli wiceliderowi 2:3.
Pierwsza porażka trenera Muchińskiego
Potyczka z Finishparkietem była trzecim oficjalnym meczem Tomasza Muchińskiego w roli pierwszego trenera Widzewa. Dwa poprzednie pojedynki (ze Zjednoczonymi Stryków oraz MKS Ełk) zakończyły się zwycięstwami czerwono-biało-czerwonych. Tym razem jednak szkoleniowiec wrócił do Łodzi bez punktów.
Widzew nie dowiózł prowadzenia
Ostatni raz widzewiacy roztrwonili przewagę 2:0 i stracili punkty 27 kwietnia 2014 roku. Rywalem łodzian była wtedy kielecka Korona. Czerwono-biało-czerwoni ostatecznie zremisowali wówczas przy ul. Ściegiennego 2:2. Ponadto, czerwono-biało-czerwoni po raz pierwszy od 20 września 2015 roku przegrali, wychodząc wpierw na prowadzenie 1:0. Wówczas Widzew przegrał z GKS II Bełchatów 1:2.
Daniel Mąka poza pierwszym składem
Pierwszy raz w tym sezonie najlepszy strzelec Widzewa rozpoczął mecz z ławki rezerwowych. 28-latek wszedł na plac gry w 72. minucie przy stanie 2:1 dla łodzian. Nie zdołał jednak zdobyć ósmej bramki w tym sezonie.
Kolejne spotkanie bez czystego konta
Trwa seria spotkań bez zachowania czystego konta przez łódzkich golkiperów. Ostatni raz Widzew nie wpuścił gola półtora miesiąca temu, kiedy to pokonał na wyjeździe Huragan Wołomin 4:0. Od tego czasu łodzianie rozegrali sześć spotkań w których stracili dwanaście bramek.
Widzewskie akcenty w zespole Drwęcy
Podczas niedzielnego meczu w zespole rywali występowało dwóch zawodników, którzy mają za sobą przeszłość w łódzkim zespole. Mowa o Jakubie Szarpaku oraz Tomaszu Kowalskim. Pierwszy rozpoczynał swoją karierę w Widzewie, a w sezonie 2012/2013 występował w zespole Młodej Ekstraklasy. Drugi z wymienionych reprezentował barwy klubu przez pół roku w sezonie 2013/2014. W Ekstraklasie w czerwonej koszulce rozegrał sześć spotkań.
"Stary, ale jary"
Ostatni raz Widzew rozgrywał spotkanie w Nowym Mieście Lubawskim aż dziesięć lat temu. Co ciekawe, w tamtym spotkaniu grał również Grzegorz Domżalski. 32-latek rozegrał w tamtym meczu dziewięćdziesiąt minut, a łodzianie wygrali ten mecz 1:0. Jedyną bramkę zdobył obecny gracz Lechii Gdańsk, Jakub Wawrzyniak.
Hymn przywitał oba zespoły
Tylko nieliczne kluby rozpoczynają mecze od oficjalnego hymnu. Tym razem, podobnie jak w Tomaszowie, kiedy główny arbiter wyprowadzał oba zespoły, dało usłyszeć się klubową pieśń gospodarzy. Hymn Drwęcy rozpoczynał się słowami "Dumą nasza Drwęca, dumą Finishparkiet".
Michalski dogonił Mąkę
Niedzielne trafienie Mateusza Michalskiego było jego siódmym w tym sezonie, czym samym zrównał się w ilości zdobytych goli z Danielem Mąka.
Ostre zawody w Nowym Mieście Lubawskim
Arbiter główny aż sześciokrotnie zmuszony był pokazać żółtą kartkę, chociaż mógł to zrobić więcej razy, a nawet pokusić się o wyciągnięcie z kieszeni czerwonego kartonika. Ukarani zostali: Jakub Szarpak, Damian Kostkowski, Mateusz Jajkowski (Finishparkiet) oraz Norbert Jędrzejczyk, Kacper Bargieł, Adrian Budka (Widzew).
Kapitan w końcu trafił
Długo musiał czekać na swojego gola Adrian Budka. Ostatni raz wpakował piłkę do siatki w ramach drugiej kolejki rozgrywek, kiedy Widzew rozgrywał zawody w Lubawie z miejscowym Motorem.