Widzewski Feniks to uosobienie odwagi i nieustępliwości, choć przyznać trzeba, że jest on też po prostu niezłym uparciuchem - raz pokonany zawsze wraca do pełni sił i nigdy się nie poddaje. Ceni sobie takie wartości jak rodzina czy przyjaźń, a swoich bliskich chroni z niezwykłą żarliwością. - Nie chciałbym być źle zrozumiany, ale lubię też dzieci - mówi sam zainteresowany - Bo co tu dużo kryć, dobrze dogaduję się z najmłodszymi, zawsze staram się dać im trochę radości. Wspólne zdjęcia, rozmowy, uściski - to zdecydowanie moje mocne strony - powiedział Widzewski Feniks w pierwszej rozmowie z widzew.com.

Widzewski Feniks dobrze wie jak to jest być niezniszczalnym!

Co mówi nowy nabytek Widzewa o zaufaniu jakim obdarzyli go kibice? - Oczywiście, że wiąże się to z presją, ale dla profesjonalnych maskotek klubowych dodatkowa odpowiedzialność to tylko kolejny element codziennej pracy - nie mógł ukryć uśmiechu Widzewski Feniks - Moment, w którym poznałem wyniki głosowania kibiców, był jednym z najlepszych w mojej karierze. Widzew to wielka marka i prawdziwe marzenie dla wielu innych maskotek klubowych, więc nie da się ukryć mojej ekscytacji u progu nowego wyzwania - podsumował.

Odwiedziny w kolejnych zakątkach stadionu przyniosły wiele okazji do naprężenia muskułów...

...i ćwiczenia tak potrzebnej klubowej maskotce kondycji.

We wspomnianym konkursie Widzewski Feniks pokonał naprawdę groźnych rywali - Miodożera, aRTeSa, Lwa i Nosorożca. - Po ogłoszeniu wyników rozmawiałem krótko z Miodożerem; wymieniliśmy się uprzejmościami, życzył mi powodzenia. Myślę, że ta rywalizacja przebiegała w bardzo zdrowej atmosferze, nie ma między nami żadnych nieporozumień - zdradził Widzewski Feniks - Chciałbym też z tego miejsca podziękować mojemu promotorowi, Mateuszowi Sipie, który wierzył we mnie od samego początku i chyba śmiało mogę powiedzieć, że to on powołał mnie do życia w roli maskotki.

Widzewski Feniks wprost deklaruje, że w razie potrzeby jest gotów pomóc drużynie na boiskach PKO BP Ekstraklasy.

Widzewski Feniks od razu zabiera się do pracy na rzecz klubu z Łodzi. Swoją przygodę z Widzewem rozpocznie od spotkania na stadionie przy alei Piłsudskiego z podopiecznymi Fundacji Krwinka. Jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia zawita również do oficjalnego sklepu Widzewa Łódź na otwarte spotkanie z kibicami czerwono-biało-czerwonych.