#WidzewskaMłodzież: Dwie ekipy i dwa sukcesy
Ładowanie...

Global categories

19 November 2020 15:11

#WidzewskaMłodzież: Dwie ekipy i dwa sukcesy

Zespół rezerw Widzewa przerwę w rozgrywkach przezimuje na pierwszym miejscu, a drużyna U19 wywalczyła już awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Na te dwa wyniki złożyła się nietuzinkowa praca młodych graczy, ale także znaczny wkład sztabów szkoleniowych.

Obie grupy są prowadzone przez duet trenerski składający się z Jakuba Grzeszczakowskiego i jego asystenta Michała Czaplarskiego. Od niedawna, z powodu obostrzeń epidemicznych, w rezerwach klubów na szczeblu centralnym nie mogą już występować zawodnicy z tzw. jedynki. To oznacza, że w drugiej drużynie grają jedynie młodzi piłkarze, którzy w przyszłości powinni mieć szansę na występy pod okiem trenera Enkeleida Dobiego. 

W czwartkowym "Widzewskim Poranku" na antenie Widzew.FM gośćmi Marcina Tarocińskiego byli m.in. dwaj opiekunowie młodych zawodników, którzy opowiedzieli o kulisach ostatnich sukcesów obu ekip.

- Jest wiele plusów faktu, że w rezerwach nie mogą już występować gracze pierwszej drużyny. Między innymi to, że w tygodniu poprzedzającym mecz ligowy, możemy pracować z grupą, która uczy się taktyki i założeń na mecz. Dzięki nieobecności zawodników z jedynki, nasza młodzież otrzymuje więcej szans na grę, a co za tym idzie na samoistny rozwój i nabycie niezbędnego doświadczenia - powiedział Michał Czaplarski w czwartkowej rozmowie na antenie Widzew.FM.

Zawodnicy do lat 19 odbywali jednostki treningowe z piłkarzami rezerw i często byli brani pod uwagę przez szkoleniowców przy ustalaniu kadry meczowej w rywalizacji o punkty na szczeblu okręgowym. W ostatnich tygodniach druga drużyna Widzewa wywalczyła utrzymała pierwszą lokatę w ligowej hierarchii i zachowa ją przez całą zimę. Z kolei zespół U19 awansował do ligi makroregionalnej, w ramach której będzie mierzyć się m.in. z Polonią Warszawa.

- Mamy założenia, aby co pewien czas robić swoistą selekcję, a co za tym idzie podejmować znaczne ruchy kadrowe. Chcemy, by w obu ekipach było jak najwięcej piłkarzy, którzy w przyszłości będą dostawać szanse w pierwszej drużynie. Cierpliwość, systematyczna praca, ale również pokora, mogą przynieść finalne korzyści. Staramy się zaszczepiać to zawodnikom, podobnie jak świadomość, że naprawdę wiele zależy od nich samych - zaznaczył Jakub Grzeszczakowski.

***

Zachęcamy do odsłuchania pełnego zapisu czwartkowego wydania "Widzewskiego Poranka" na antenie klubowego radia. Gościem Marcina Tarocińskiego oprócz Michała Czaplarskiego i Jakuba Grzeszczakowskiego był także dziennikarz i komentator sportowy Marek Kowalczuk. Najbliższe powtórki wyemitowane zostaną o 16:00 oraz 20:00, za pośrednictwem dedykowanego odtwarzacza na widzew.com i w aplikacji mobilnej Widzew Łódź.