Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia ekipy przyjezdnej. Drużyna z Bydgoszczy po czterech minutach prowadziła już bowiem 12:3 i był to sygnał, że w tym meczu widzewianki na pewno nie będą mieć łatwo. Nie minęły kolejne dwie minuty, a przewaga gości wynosiła już 11 punktów (16:5). Czerwono-biało-czerwone jednak się nie poddawały i ruszyły do ataku. Trzy celne trafienia, najpierw Angeli Beadle, a następnie Magdaleny Kruszyńskiej i Anny Kudelskiej, pozwoliły zmniejszyć stratę do pięciu oczek. Końcówka ponownie należała jednak dla Artego i kwarta zakończyła się wynikiem 22:13 dla gości.

Widzewianki po wznowieniu gry ponownie przespały początek kwarty i nagle bydgoszczanki prowadziły już 32:13. Podopieczne Dariusza Raczyńskiego dwoiły się i troiły, ale doskoczyły maksymalnie na dziesięć punktów. Tuż przed przerwą trafiły jeszcze Maurita Reid i Katarzyna Suknarowska i po pierwszej połowie na tablicy świetlnej widniał wynik 38:24 dla Artego.

Kolejne kwarty nie przyniosły żadnej poprawy. Bydgoszczanki w pełni kontrolowały przebieg gry, sukcesywnie powiększając przewagę. Szczególnie groźna była Elżbieta Międzik, która po końcowej syrenie miała na swoim koncie dwadzieścia dwa punkty. Łodzianki uległy ostatecznie we własnej hali 47:72.

Kolejne spotkanie koszykarki Cosinus Widzewa rozegrają w sobotę w Krakowie, a ich rywalem będzie miejscowa Wisła Can-Pack Kraków.

Cosinus Widzew Łódź - Artego Bydgoszcz 47:72 (13:22, 11:16, 10:18, 13:16)

Widzew: Beadle 18, Rogers 9, Bujniak 6, Kruszyńska 5, Zapart 5, Kudeslka 4, Gertchen, N.Gzinka, Pisera.

Artego: Międzik 22, Suknarowska 14, Stallworth 11, Mosby 9, Reid 8, Koc 5, Rooney 3.