Rezerwy
Akademia
Widzewiacy zrewanżowali się Unii
Szkoleniowiec łodzian wystawił dziś do gry niemal identyczny skład do tego, który wystąpił w pierwszej kolejce rundy wiosennej, w wygranym starciu z WKS-em 1957 Wieluń. Jedyna zmiana zaszła na prawej obronie, gdzie Wiktora Preussa, który nie wrócił jeszcze do pełni zdrowia, zastąpił Kamil Tlaga. W kadrze na to spotkanie znalazło się tylko czternastu zawodników - na ławce zaczął między innymi Filip Zawadzki.
W pierwszych fragmentach przewagę zyskała Unia. Marcela Buczkowskiego zaskoczyć próbowali Adrian Dudziński czy Tomasz Bała - ten pierwszy uderzał obok słupka, drugi przegrał pojedynek z bramkarzem czerwono-biało-czerwonych. W odpowiedzi, indywidualną akcją popisał się Kamil Tlaga, ale jego strzał nie trafił do siatki. Z dystansu szczęścia próbował też Kamil Cybulski.
Z każdą kolejną minutą to gospodarze zaczynali mieć więcej z gry. Podopieczni trenera Czubaka długo utrzymywali się przy piłce i szukali okazji do zaskoczenia skierniewickiej obrony. W 22. minucie z rzutu wolnego strzelał Daniel Mąka, lecz czujnie zachował się Dariusz Krzysztofek. Bramkarz Unii obronił też uderzenie Macieja Kazimierowicza - po dośrodkowaniu Tlagi i zgraniu Mąki.
Goście zakładali wysoki pressing, jednak łodzianie świetnie spod niego wychodzili. Szukali też szybkich akcji - w jednej z nich na wolne pole wyszedł Dębiński, ale zbyt mocno wypuścił sobie piłkę. W 35. minucie dopiął on jednak swego! Pomocnik uderzył po ziemi z dwudziestego metra, a Krzysztofek musiał skapitulować. Chwilę później mogło zrobić się 2:0! Tym razem sprytnie strzelał Mąka, lecz golkiper wyczuł jego zamiary. Do przerwy było 1:0, a Widzewiacy rozgrywali naprawdę dobry mecz.
W drugiej części warunki zdecydowanie się pogorszyły, a to za sprawą coraz mocniej padającego śniegu. Trener Czubak desygnował do gry wszystkich rezerwowych - na boisku zameldowali się wspomniany wcześniej Zawadzki, a także Dawid Owczarek i Łukasz Plichta. Podobnie jak na początku spotkania, pierwsze minuty należały do Unii, która zamykała czerwono-biało-czerwonych na ich połowie. Ci świetnie się jednak bronili, kilka razy blokując strzały.
Później znów do głosu zaczęli dochodzić łodzianie. W 56. minucie z kontratakiem wyszedł Owczarek, lecz jego strzał wślizgiem wybił obrońca. Indywidualnie zagrał też Plichta i wywalczył rzut rożny. Po pół godzinie Owczarek mógł mieć asystę, gdy dobrze dośrodkował, a z woleja uderzył Damian Pokorski. Niestety, zrobił to wprost w bramkarza. Na kwadrans przed końcem boisko opuścił Mąka - jego miejsce zajął Cybulski.
Ostatnie minuty to rozpaczliwe próby doprowadzenia przez Unię do remisu. Gospodarze jednak bronili się bardzo mądrze i nie dawali przeciwnikom zbyt wielu szans. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego mogli też podwyższyć rezultat, ale sytuacji sam na sam nie wykorzystał Niedzielski.
Widzewiacy rozegrali bardzo dobre spotkanie i odnieśli zasłużone zwycięstwo 1:0. Za tydzień, w 22. kolejce Betcris IV ligi, zmierzą się na Łodziance z Borutą Zgierz.
Mecz kontrolny
Widzew II Łódź - Unia Skierniewice 1:0 (1:0)
1:0 - Adam Dębiński 35'
Widzew II: Marcel Buczkowski - Kamil Tlaga (Dawid Owczarek 46'), Hubert Lenart, Kamil Duda, Damian Pokorski - Ignacy Dawid (Łukasz Plichta 46'), Maciej Kazimierowicz, Adam Dębiński - Daniel Mąka (Kamil Cybulski 74'), Konrad Niedzielski, Kamil Cybulski (Filip Zawadzki 46')
Unia (skład wyjściowy): Dariusz Krzysztofek - Jakub Bartosiński, Paweł Czarnecki, Adrian Dudziński, Maksym Rosiński, Mateusz Stępień, Szymon Łapiński, Jędrzej Strózik, Mateusz Magdziarz, Kamil Sabiłło, Tomasz Bała