Na spotkanie z widzewiakami przyjechali także uczniowie dwóch pobliskich szkół – z Nowej Gaju i Sług. To miejscowości między Piątkiem i Łęczycą.

Po przywitaniu piłkarze zostali wzięci w krzyżowy ogień pytań. Uczniowie pytali o wymarzony klub (poza Widzewem padło Real Madryt i Bayern Monachium), piłkarski wzór (Cristiano Ronaldo i Ronaldinho), początki gry w piłkę, markę samochodu, hobby (gry komputerowe - Kozłowski, kinomaniak – Michalski), jak wygląda dzień treningowy.

Później to piłkarze sprawdzili wiedzę uczniów o Widzewie. Poprawne odpowiedzi nagradzali szalikami.

W końcu przyszła kolej na praktykę. Widzewiacy poprowadzili rozgrzewkę, pokazali jak właściwie się rozciągać, a następnie był krótki trening. Wreszcie przyszedł czas na mecz – jedną drużynę wzmocnił Kozłowski, drugą Michalski z Kazimierowiczem.

- Na to czekali najbardziej. To niezapomniane chwile zagrać w jednej drużynie z piłkarzami Widzewa – podkreślał Andrzej Wąsiołek, nauczyciel wf. – Uczniowie są zachwyceni. To dla nich wielki dzień.

- Świetna zabawa. Widać, że uczniowie bardzo byli przejęci, że grają z nami w jednej drużynie. Fajnie, że można im sprawić radość – mówił Kozłowski.

Na koniec sesja zdjęciowa oraz rozdawanie autografów, plakatów i zdjęć. Najdłużej zajęty był prawy obrońca Widzewa. – Możemy zrobić sobie selfie – pytały uczennice.

- Ale tylko z filtrem i nie nakładajcie psich buziek – żartował Cinek.

- To dodamy serduszka – odpowiedziały.

- Bardzo dziękujemy, że przyjęliście nasze zaproszenie – dziękowała Justyna Banasiak, organizatorka spotkania. – Sprawiliście mnóstwo frajdy dzieciakom.

Przed pożegnaniem Widzew przekazał zaproszenie dla 150 uczniów szkół spod Łęczycy na pierwszy mecz rundy rewanżowej w #SerceŁodzi.