W środę na terenie Szpitala Pediatrycznego im. Korczaka w Łodzi odbywał się piknik z okazji Dnia Dziecka, w którym udział brali nie tylko mali pacjenci, ale również dzieci z jednego z łódzkich przedszkoli. Maluchy uczestniczyły m.in. w zajęciach plastycznych, spędzały czas na świeżym powietrzu, na wszystkich czekał też słodki poczęstunek.

Jak się jednak okazało, największą atrakcją dla dzieci była wizyta piłkarzy Widzewa, którzy pojawili się tam na zaproszenie dyrekcji szpitala. Tomasz Wełna, Marcin Kozłowski i Filip Mihaljević najpierw rozdali maluchom widzewskie gadżety, później rozegrali z nimi mecz i bronili strzelane przez dzieci rzuty karne. W rolę bramkarzy wcielili się Tomasz Wełna i Marcin Kozłowski. Na ręce dyrekcji szpitala przekazano też gry planszowe, które mają posłużyć małym pacjentom i umilać im czas spędzany w placówce.

Po zabawie na świeżym powietrzu zawodnicy w towarzystwie dyrektor szpitala odwiedzili dzieci, które ze względu na stan zdrowia nie mogły opuścić swoich sal i wziąć udziału w pikniku. Tu również nie zabrakło drobnych podarunków, wspólnych zdjęć i autografów.

- Dzieciaki nie mogły doczekać się tej wizyty już od rana, co chwilę pytały, kiedy przyjdą do nich piłkarze. To dla nich wielkie przeżycie i ogromna radość - mówiły pielęgniarki z oddziału laryngologicznego. Zawodnicy pojawili się również na oddziale chirurgii dziecięcej i alergologii.